Red Bull już zdecydował, Ricciardo będzie partnerem Vettela
Szefowie zespołu Red Bull planowali wykorzystać wakacyjną przerwę, aby ostatecznie rozstrzygnąć, kto w przyszłym sezonie będzie partnerem Sebastiana Vettela. Wiemy, że zdania w tej sprawie były podzielone, bo kiedy część opowiadała się za Raikkonenem, ta druga połowa chciała za wszelką cenę dowieść sensu istnienia zespołu satelickiego, którego zadaniem było wychowywanie przyszłych mistrzów świata.
Jak informuje niemiecki Sport Bild wygrała druga opcja, której największym zwolennikiem był właściciel zespołu Dietrich Mateschitz. Wygląda na to, że w przyszłym sezonie liczna Australijczyków w Red Bullu nadal będzie się zgadzać, bo miejsce zwolnione przez Marka Webbera zajmie Daniel Ricciardo.
Decyzja oficjalnie ma zostać ogłoszona podczas zbliżającego się weekendu wyścigowego. Choć Bild, jako źródło informacji nie cieszy się dużą wiarygodnością, to historia pokazuje, że w przypadku F1 liczba trafień jest wyjątkowo duża. W mojej ocenie tak jest również i tym razem, i nie można wykluczać, żę Ricciardo przymierzył już fotel w przyszłorocznym bolidzie, budowanym według projektu Adriana Neweya.
(19 Aug 08:48)
“Choć Bild, jako źródło informacji nie cieszy się dużą wiarygodnością, to historia pokazuje, że w przypadku F1 liczba trafień jest wyjątkowo duża.”
Zawsze się można dowiedzieć na tym blogu czegoś nowego, sensacyjnego, fantastycznego… ostatnie takie informację dominują. Potem mamy do czynienia z takim stylem, podczas posiłkowania się wypowiedziami inżynierów, że do przymiotnika w drugim stopniu dodaję się słowo zdecydowanie np lower oznacza zdecydowanie niższy. Jeden niepozorny wyraz, a jakiej sensacji nadaję wypowiedzi…
Jak dla mnie najbardziej wiarygodnym źródeł w kwestii zastąpienia Webbera, był Jordan dwa miesiące temu. Choć nie podał źródła , to w przeszłości jego wypowiedzi sprawdzały się z bardzo dużą skutecznością. To co robi Blid , to klasyczne zagranie z małym ryzykiem, kompletnie zbagatelizowanym na które niestety ,żaden poważniejszy serwis nie może sobie pozwolić. Polega to na tym ,że podaję się najprawdopodobną opcję i pierwszy przewidywany termin jej ogłoszenia – jako pewnik. W przypadku małej pomyłki dorabia się jakąś ciekawą historyjkę o niespodziewanych okolicznościach.
(19 Aug 09:24)
Bild ma w środowisku bardzo dobrych informatorów i nie są to bynajmniej inżynierowie czy osoby obsługujące ksero. Nie będzie wielką tajemnicą, że Niki Lauda jest stałym “współpracownikiem” tejże gazety i warto dodać, że na liście jest jeszcze kilka innych nazwisk tego samego kalibru. Wbrew pozorom to nie jest wyrywanie strzępków informacji zdobywanych w niezwykle wymyślny sposób, to pełna symbioza.
Co do niedoskonałości tłumaczeń przypominam jedynie, że cały serwis, od strony technicznej oraz merytorycznej jest skupiony w ręku jednej osoby. Błędy były, są i będą się zdarzały.
(19 Aug 09:47)
Niektórym nie dogodzisz.
(19 Aug 19:11)
Niki Lauda ? Daruj ale po za poselstwem w sprawie Hamiltona, był znanym pierdołą, do tego stopnia ,że dziwiłem się temu kto spisywał jego przemyślenia. Może właśnie dlatego związał się z Blidem.
Rozumiem ,że symbioza o której mówisz dotyczy budowanie autorytetu i uznania dla rzeczonej osoby, w zamian za poufne informację? Czy może jakąś konkretną korzyść finansową ?
Błędy nie robi tylko ten co nic nie robi, ale zgodzisz się ,że podobnie jak amunicja i broń mają swój kaliber ;P.
(19 Aug 15:06)
jest Melbourne, ma być Australijczyk, czysty biznes i nic ponad to.
(19 Aug 15:43)
Jak już się czepiać poprawności, to przydałoby się samemu unikać rażących błędów.
Bo cóż to za twór “najprawdopodobną”?!
Najbardziej prawdopodobną, lub chociaż najprawdopodobniejszą.
Ludzie, czy nie wiecie co to słownik ortograficzny? Ile Wy macie lat?
(19 Aug 18:34)
jeden jest noga z Polskiego, drugi tępakiem w matmie a trzeci nie kuma fizyki. A Ty do których się zaliczasz?
(20 Aug 14:55)
Są dziedziny, w których jestem zupełnym ignorantem, ale nie będę się tu publicznie z tego wywnętrzał. Nie ma się w końcu czym chwalić.