Robertson o przyszłości Raikkonena: Piłka jest po stronie Lotusa
Wczoraj, za pośrednictwem serwisu Autosport dowiedzieliśmy się, że Lotus nie zamierza rozbijać świnki skarbonki, aby zatrzymać Kimiego Raikkonena. Eric Boullier dość zdecydowanie dał do zrozumienia, że Fin jest ważny dla zespołu z Enstone i chce go zatrzymać, ale nie za wszelką cenę.
“Chciałbym go zatrzymać, ale szczerze, chcę go mieć na odpowiednich warunkach.”
“Jeżeli nie będziemy mogli sobie na niego pozwolić z powodów finansowych, wtedy go nie chcę, bo to będzie jak ból w tyłku – i będzie trudno cokolwiek na tym zbudować.”
“Ale jeśli możemy go mieć, to ja chcę go zatrzymać.”
Po takich słowach nie trzeba już chyba nikogo przekonywać, co jest głównym problemem w negocjacjach.
Na odpowiedź ze strony menadżera Kimiego Raikkonena nie musieliśmy długo czekać. Steve Robertson w rozmowie z fińskim serwisem Turun Sanomat przyznał, że przyszłość Raikkonena w dużej mierze zależy od Lotusa.
“Kimi lubi Lotusa. Mimo tego nadal nie otrzymaliśmy informacji w sprawie pewnych kwestii. Piłka jest teraz po stronie Lotusa.”
Robertson w rozmowie z serwisem Autosport poruszył również kwestię, dotyczącą przyszłorocznego bolidu.
“Jeśli zespół jest w stanie dostarczyć mu odpowiedzi, których oczekuje, dających mu pewność, że będzie miał samochód umożliwiający walkę o zwycięstwa oraz tytuł, wtedy zostanie.”
Ostatnie dwa sezony pokazały, że Lotus posiada zaplecze techniczne, pozwalające na budowę szybkiego bolidu. Dużym ograniczeniem były i nadal są pieniądze. Umowa z Infinity Racing miała rozwiązać ten problem, jednak jak wiemy, nadal nie została podpisana. Stabilność finansowa zespołu wydaje się być kluczem do sukcesu i odpowiedzi, których Raikkonen oczekuje od Lotusa właśnie tego tematu dotyczą.
W międzyczasie pojawiły się informacje, że Red Bull, wbrew powszechnym sugestiom o zatrudnieniu Ricciardo, podjął ostatnią próbę pozyskania Raikkonena. Kolejne rozmowy w tej sprawie mają się odbyć podczas weekendu wyścigowego w Spa.
(22 Aug 11:36)
“dających mu pewność, że będzie miał samochód umożliwiający walkę o zwycięstwa oraz tytuł” McLaren był zespołem dającym pewność i co? Nawet Red Bull nie powie że będzie miał mistrzowski bolid a jedynie że ma nadzieje. Gwarancje heh śmieszny ten Kimi
(22 Aug 16:47)
@IV D Tu nie chodzi o mistrzowski bolid ale o zapewnienie finansowe. Raikkonen nie chce iść do zespołu, który w połowie sezonu się wycofa z walki bo nie będzie miał kapitału aby rozwijać bolid.
(23 Aug 14:30)
A tak naprawdę wszyscy z czołówki nie mają pewności jak zostaną obudowane nowe jednostki napędowe i jaka będzie ich wytrzymałość. Nawet Seba nie ma pewności…
(23 Aug 18:13)
cieszyłbym się jakby Renault zbudowało beznadziejny silnik, RBR dostanie łomot od Merca i Ferrari, którzy na pewno nie daliby Austriakom silników :D:D
(23 Aug 21:37)
Sam wiesz, że jak na razie (na obecnym etapie) niewielkie są na to szanse.
Nikt w “tej branży” nie zamierza dać ciała i zerwać kwaśne owoce w wyniku popełnionego błedu(ów).
Wszyscy producenci zarówno fabryczni jak powiązani kontraktami z “innymi” fabrycznymi nie mogą sobie na to pozwolić.
Innymi słowy – w chmurach bujasz:))
Ale rozumiem twoje słowa, chociaż jako neutralny fan F1 nie podzielam ich soczystej zawartości:))
Kimi powolutku rozpina guziki ze względu na coraz większą temperaturę wokół jego osoby.
W Lotusie – jak zespół zakontraktuje silnik “Renault”, a wedle mojej oceny powinien to zrobić – ma pewien, zagwarantowany komfort, którego moze gdzies indziej nie uzyskać.