Wkład Allisona kluczem do zagadki dobrej formy Ferrari w Chinach
Marco Mattiacci nie mógł sobie wyobrazić lepszego debiutu w roli szefa zespołu, ale prawa jest taka, że dobra postawa włoskiego zespołu w GP Chin jest wynikiem prac, które rozpoczęły się kilka tygodni wcześniej. Dzisiejsza La Gazzetta sugeruje, że rozwiązania przetestowane w Bahrajnie i sprawdzone w czasie minionego weekendu wyścigowego to pierwsze efekty pracy Jamesa Allisona. Kolejny, jeszcze większy pakiet poprawek, przygotowywany jest z myślą o starcie europejskiej części sezonu i tu również bardzo zauważalny ma być wpływ myśli technicznej oraz doświadczenia brytyjskiego inżyniera.
Samochód zaprojektowany na długo zanim ktokolwiek pomyślał, że James Allison dołączy do włoskiej ekipy ma dwie podstawowe wady. Pierwsza z nich to waga, spowodowana głównie parametrami nowej jednostki napędowej. Nie tylko Ferrari, ale również zespoły klienckie muszą się borykać z tym problemem, nierzadko sięgając po dramatyczne kroki jak usunięcie butelki z napojem. Drugim elementem jest aerodynamika i właśnie w tym obszarze doświadczenie Allisona może okazać się nieocenione. Po stronie plusów można zapisać dużą niezawodność nowej konstrukcji.
Pierwszym, zauważalnym wkładem Allisona w konstrukcję F14T jest system tzw. dmuchanych przednich osi. Rozwiązanie nie jest nowe, bo było stosowane w poprzednim sezonie przez Williamsa oraz Red Bulla i jego głównym zadaniem jest przekierowanie powietrza wpadającego do wlotów chłodzących hamulce na zewnątrz, przez otwór w przedniej osi. Dzięki temu można w pewnym zakresie kształtować strugę powietrza opływającą przednie opony. Grafikę znajdującą się w prawym górnym rogu, prezentującą zasadę działania systemu i wpływ na aerodynamikę bolidu (w duży uproszczeniu), przygotował serwis F1 Times.
Rozwiązanie korzystnie wpływa również na chłodzenie samych hamulców. Nie jest tajemnicą, że Allison przygotował swoją wersję systemu jeszcze gdy był w Lotusie, ale z różnych względów nie została ona wdrożona. Mówi się, że rozwiązanie zostanie wykorzystane przez ekipę z Enstone dopiero w tym sezonie.
Warta zanotowania jest również zmiana, jaka dotknęła tylnego skrzydła. Mniejszy kąt natarcia oznaczał, że kierowcy będą mieli do dyspozycji mniejszy docisk, ale jednocześnie ich pozycja w strefach DRS będzie komfortowa niezależnie od tego czy będą musieli atakować czy się bronić. Analiza przebiegu niedzielnego wyścigu pokazuj, że był to krok w dobrym kierunku. Bolid zespołu Ferrari był w Chinach jednym z szybszych na prostych odcinkach i to zadecydowało, że Red Bull w bezpośredniej walce nie był w stanie zagrozić pozycji Fernando Alonso. Jest to przykład kreatywnego myślenia, polegającego na maksymalnym wykorzystaniu swoich mocnych stron.
W mniej oficjalnych źródłach przewija się również informacja, że firma Shell dostarczyła włoskiej ekipie nowe paliwo, które mimo mniejszej wagi ma być bardziej wydajne. Wspomniał o tym w czasie transmisji niedzielnego wyścigu Christian Danner, komentator niemieckiej stacji RTL. To może potwierdzać przedsezonowe przypuszczenia Tima Gossa, że po homologacji silników ogromne znaczenie mogą odegrać dostawcy paliwa.
“W sumie to wszystko sprowadza się do paliwa i kaloryczności. Jedyną rzeczą, która wytwarza energię w samochodzie jest paliwo. Część zostanie wykorzystana do zasilenia wału korbowego, a pozostała część zostanie zamieniona na energię elektryczną i wykorzystana później. To do czego zmierzasz, to wyciągnięcie tak dużo jak to tylko możliwe z każdej kropli paliwa. Więc wydajność paliwa gra ogromną część w całościowej formie nowej jednostki napędowej, która będzie wykorzystywana w przyszłym sezonie.”
Według La Gazzetty włoscy inżynierowie najbliższe dni poświęcą na prace związane z poprawą układu kierowniczego w bolidzie Kimiego Raikkonena. Fin, podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwszych wyścigów dla Lotusa, nie jest zadowolony ze sposobu, w jaki bolid reaguje na ruchy kierownicy. Brak odpowiedniego czucia przekłada się bezpośrednio na czas okrążenia oraz zużycie opon. Tutaj pomoc Allisona również może okazać się niezwykle cenna, bo doświadczony inżynier nie tylko zna preferencje kierowcy, ale również pracował nad rozwiązaniem tego typu problemów.
Jednym z niewykorzystanych potencjałów drzemiących w nowej konstrukcji jest projekt nosa. Niski i szeroki przód z pewnością jest źródłem dodatkowego docisku dla przedniej osi, ale jednocześnie stanowi dużą barierę dla powietrza, które mogłoby zasilić dyfuzor. Własnie ten element ma być obiektem bardzo intensywnych prac w Maranello, których efekt możemy zobaczyć już podczas najbliższego wyścigu. Czego możemy się spodziewać? Wyznacznikiem w tej kwestii jest rozwiązanie zaprezentowane przez Mercedesa. Krótki, przypominający swoim kształtem odwróconą literę U (patrząc od przodu), nos powinien pozwolić na znaczną poprawę osiągów F14T. Animację prezentującą, jak bolid Ferrari z będzie się prezentowa z nowym nosem, przygotował serwis newsf1.it.
(23 Apr 14:05)
Super artykuł, właśnie dla takiej lektury odwiedzam tą stronę.
Dzięki i pozdrawiam !
(23 Apr 15:19)
Nie pojmuję dlaczego Ferrari zrobiło tak niski nos.
(23 Apr 16:15)
To jest lepsze 😉
http://www.youtube.com/watch?v=ZlDnd3B1rhs
Rok temu Mercedes kopiował nos Ferrari.
Z nowym nosem Ferrari od razu wygląda lepiej.
Total podobno szykuje paliwo +0,2-0,3 sekundy, oby Petronas nic nie zmieniał
(23 Apr 22:43)
swietny materiał.to jest geniusz,podkrecił powietrze…w sumie nie wiem czemu odrazu pomyslalem o tym ze Newey ma tez cos wspolnego z jachtami o ile mnie pamiec nie myli… 😉
(24 Apr 00:01)
Wygląda lepiej? Moim zdaniem nowy nos niczego jednak nie ujmuje jego odkurzaczowatości. ;p
(23 Apr 16:44)
Petronas jest dostawcą paliwa do Merca czy tylko sponsorem? Wydaje mi się, że kiedyś czytałem, że tylko sponsoruje a dostawcą jest ktoś inny…
(23 Apr 22:34)
a to nie o lotusa czsem Ci chodz? 🙂 pozdrawiam
(24 Apr 07:27)
Co do sponsorowana przez koncerny Petr chemiczne i jeżdżenia na innym paliwie. – Toro Rosso jest sponsorowane przez Cepsę, a jeździ na paliwie Total.
(24 Apr 07:29)
Petrochemiczne* (przepraszam, ale autokorekta zrobiła mi psikusa)
(24 Apr 08:36)
Kolejna porcja radosnej twórczości i kolejne brednie do kolekcji. Po wpadce przy paliwie Total i zakazie modyfikacji przyszedł czas na powielanie bredni Helmuta Marko dotyczących nowego paliwa. Tym razem jednak postarał się blogger ukryć źródło informacji za rzekomym innym. Nie wiem po co ta taktyka, ponieważ i tak, taki bartoszcze uwierzy w każde kłamstwo, które pokrywa się z jego żałosną wiedzą nt F1.
Do rzeczy:
” Bolid zespołu Ferrari był w Chinach jednym z szybszych na prostych odcinkach i to zadecydowało, że Red Bull w bezpośredniej walce nie był w stanie zagrozić pozycji Fernando Alonso.”
Speed Trap Alonso – 321,9 km/h
Ricciardo – 321,7 km/h
Całe 0,2 i do tego jeszcze dodajmy ,że to dół tabeli, co prowadzi do wniosku ,że to brednia roku.
Druga sprawa:
“które mimo mniejszej wagi ma być bardziej wydajne.”
Brednia polega na tym ,że masa paliwa nie żadnego znaczenia dla kaloryczności czy liczby oktanowej. Gdyby kolega zacytował pełen fragment wypowiedzi Gossa, to dowiedziałby o co mu chodziło. Szkoda ale co nagięte, to można odgiąć, a bartoszcze i tak da się nabrać.
(24 Apr 10:32)
To teraz Speed Trap jest dowodem że paliwa nie da się poprawić?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>K. RAIKKONEN 332.9 km/h<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
" Po wpadce przy paliwie Total i zakazie modyfikacji przyszedł czas na powielanie bredni Helmuta Marko dotyczących nowego paliwa"
Jaki zakaz? napisz coś więcej
Resztę pominę bo nie obchodzi mnie twoja obsesja
(24 Apr 11:14)
@IVD
Ale zauważyłeś, jak kłamliwie przemilczał, że speed trap Vettela był niższy (318,3) niż broniącego się przed nim Alonso? (“Red Bull w bezpośredniej walce nie był w stanie zagrozić pozycji Fernando Alonso”)
(24 Apr 12:01)
kłamliwie to w tym przypadku komplement 😛
(24 Apr 18:47)
“To teraz Speed Trap jest dowodem że paliwa nie da się poprawić?”
Jakbyś nie chorował na przypadłość BnB ( Buca na B) i potrafił czytać ze zrozumieniem, to byś nie produkował tyle postów z prostackim przeświadczeniem o mojej kompromitacji. Wszystko jest dokładnie opisane, wystarczy nie słuchać tego matołka i sprawa stanie się prosta.
Speed Trap jest bardzo subiektywnym wyznacznikiem mocy silnika. Oczywiście ma to wpływ ale “średnio-istotny”. Ważniejsze jest ustawienie tylnego skrzydła i przełożeń. Tutaj masz odpowiedź dlaczego Raikkonen miał taką prędkość oraz dlaczego kierowcy STR byli w czołówce (posiadacze najsłabszej jednostki wg BnB). Skąd różnica w Ferrari ? Nigdy nie ustawia się dwóch takich samych specyfikacji dla kierowców w stajni. Szczególnie gdy startuję się z dalszej pozycji. Redukuję się kąt tylnego skrzydła w celu większej prędkości maksymalnej – by móc łatwiej wyprzedzać.
Do tego meritum dotyczy Fernando Alonso i bredni Helmuta i bloggera. Tutaj by się przydało czytanie ze zrozumieniem. Ponadto prędkość maksymalna jest osiągana przy włączonym DRS, co oznacza ,że 3km/h straty Vettela jest marginalne – mógłby wyprzedzić Hiszpana gdyby i tutaj przechodzimy do konkluzji, która umknęła nie tylko Tobie ale i autorowi, mógł do niego dojechać. Hiszpan miał lepsze TEMPO i nie wynikało to z prędkości maksymalnej ani znacznie mocniejszego silnika. Do tego wszystkiego jest ERS, którego można użyć do walki.
Teraz przechodzimy do silnika. Ferrari nie tylko jechało na nowym paliwie ale także ( co napisał użytkownik niżej) miało nowe oprogramowanie. Trzeba po prostu zrozumieć jedną rzecz – moc silnika jest tylko jedną z wielu charakterystyk pracy jednostki, która warunkuję jego skuteczność. W gruncie rzeczy krzywych do analizy jest bardzo dużo i bardziej istotne od mocy maksymalnej jest np produkcja i przeniesienie momentu obrotowego na koła. Im lepsza jednostka tym robi to bardziej płynnie. Czynników jest więcej i do tego doszły nowe ze względu na turbo.
Dlatego za każdym razem zżymam się kiedy słyszę Helmuta, który nie dość ,że nie ma pojęcia dokładnie gdzie jest ich jednostka na tle konkurencji, to jeszcze w sposób bardzo trywialny próbuję szacować te wartości. A jak cień za tymi doniesieniami podąża Blogger i jego świta klakierów. Dzisiejszy przypadek jest analogiczny.
“Jaki zakaz? napisz coś więcej”
Opisałem problem pod artykułem o zakazie modyfikacji czujników. Autor w nim nie wiedział dlaczego FIA chciałby się wziąć za paliwo Total, to dorobił teorię nt używania rzeczonego paliwa przez STR. Oczywiscie nie miało to nic wspólnego z czujnikami. Niedawno się dowiedzieliśmy co i jak z paliwem Total.
(24 Apr 19:03)
P.S. Powodów dla którego silniki Mercedesa są lepsze od konkurencji, można poczytać sobie w nowym artykule bloggera. Szkoda ,że dopiero teraz uświadomił sobie stopnia złożoności tego problemu. Lepiej oczywiście powtarzać jak Helmut – 80 koni. Lepiej tzn prościej.
(24 Apr 20:25)
No i znowu odleciałeś 🙂
Miałeś napisać dla czego Helmut bredzi twierdząc że dzięki nowemu paliwku przyspieszą tak jak Ferrari.
Zamiast napisać że paliwo to nie wszystko to zaczynasz od Helmuta jak by to on robił obliczenia, ma od tego ludzi i jak masz coś do nich to postaraj się o konkrety anie tylko bzdura.
Ferrari było szybsze na prostych od RB10 Vettela to nie są bzdury tylko fakt a Ricciardo do Alonso się nie zbliżył więc nie ma tematu.
Więc albo kłamiesz albo nie rozumiesz nad kim Alonso potrzebował przewagi na prostych.
(25 Apr 04:01)
“Miałeś napisać dla czego Helmut bredzi twierdząc że dzięki nowemu paliwku przyspieszą tak jak Ferrari.”
No niestety nie, bo w żadnym swoim zdaniu tego nie zaprzeczałem…Opisałem dokładnie problem, a Ty ( jak widać w cytacie) nawet nie raczyłeś przeczytać ze zrozumieniem. Żenada.
“a Ricciardo do Alonso się nie zbliżył więc nie ma tematu.”
Nie dość ,że głupi to jeszcze ślepy. Kangur się zbliżył zaraz po wyprzedzeniu Alonso przez Rosberga. Następnie Hiszpan odskoczył na kilka sekund od RBR, mimo starszych opon – nic tu proste nie miały do gadania. Nic dalej nie rozumiesz. Marko wyraźnie mówił o obydwóch swoich kierowcach, a blogger dalej błądzi myśląc ,że prędkość na prostych miała główne znaczenie dla lepszej formy, mimo ,że udowodniłem podobną wartość uzyskiwaną przez Fernando.
(25 Apr 06:39)
@IVD
/No i znowu odleciałeś 🙂 /
A czego się po nim spodziewałeś 😀
Jak zawsze: nie przeczytał, nie zrozumiał, pisze bez ładu i składu na tylko sobie znany temat – wtedy może mieć pewność, że jako jedyny na świecie ma rację, kiedy dyskutuje sam ze sobą 🙂
Miej wyrozumiałość dla biedaka, któremu się wydaje, że próba zniwelowania kilkusekundowej straty jest bezpośrednią walką… 😀
(25 Apr 12:22)
Fracky poddaje się znowu wygrałeś.
“Nie dość ,że głupi to jeszcze ślepy. Kangur się zbliżył zaraz po wyprzedzeniu Alonso przez Rosberga. Następnie Hiszpan odskoczył na kilka sekund od RBR, mimo starszych opon – nic tu proste nie miały do gadania. Nic dalej nie rozumiesz.”
Wygrałeś internet 🙂 masz racje na 46 okrążeniu ALO był szybszy o oszałamiające 0.062s od RIC
52 nie liczę bo dublowali Pastora.
(25 Apr 14:16)
@IVD
W zasadzie to jesteśmy wybrańcami bogów, że mamy takiego Fracky’ego za darmo, tyle rozrywki. No bo przecież czy ktoś go prosił, żeby się tak ładnie ośmieszył tekstem o stracie RIC do ALO?
Lap 42: 6,6 sek.
Lap 43: 5,8 sek.
Lap 44: 5,5 sek.
Lap 45: 5,4 sek.
Lap 46: 5,4 sek.
Lap 47: 5,3 sek.
Lap 48: 5,3 sek.
Lap 49: 4,9 sek.
Lap 50: 4,5 sek.
Lap 51: 3,6 sek.
Lap 52: 4,1 sek.
Lap 53: 3,7 sek.
Lap 54: 3,5 sek.
Lap 55: 2,8 sek.
Lap 56: 1,2 sek.
(24 Apr 10:00)
@Fracky –> jak Ci sie nie podoba to nie czytaj albo sam zaloz sobie bloga a nie cwaniakuj tutaj…
(24 Apr 10:28)
Pan F. skompromitował się u Sokoła to przyszedł rzygać tutaj, normalka. Ignorować, jak każdego trolla.
(24 Apr 19:07)
A może niech Blogger zlikwiduje portal. Tak będzie najprościej. Widać ostatnio ,że męczy go jego działalność, więc upiecze dwie pieczenie na jednym.
@BnB
Ja się skompromitowałem ? 😀 Dzięki mnie jeden z użytkowników dowiedział jak działał naprawdę FE Lotusa. Wiesz ja nie jest katolikiem, więc nie chowam urazy oraz nie żywię nienawiści do innych ludzi. Dlatego jeżeli czegoś nie rozumiesz z tematyki F1, a będę mógł pomóc, to chętnie służę pomocą.
(24 Apr 12:30)
Ja wiem czy to akurat Allison odpowiedzialny jest za formę Ferrari ?
Nie zapominajmy że w szeregach Ferrari jest mnóstwo prawdziwych indywidualności, ot choćby Pan Loic Bigois który był głównym autorem pakietu aeorydnamicznego zespołu Hondy na sezon ’09, która się wycofała tuż przed sezonem, by potem zostać w ostatnim momencie przejęta przez Rossa Brawna. Dominacja Brawn GP i ich bolidu przypominała obecną dominację Mercedesów i nawet przy skromnym budżecie nie trzeba było wprowadzać dużo zmian bo konkurencja nie dogoniła Brawna przez cały sezon, no może z wyjątkiem RedBulla ale dla nich i tak było już za późno.
Oprócz tego mamy Rory’ego Byrne, który podobno jest zaangażowany w ten projekt, tego pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać… Kilku ludzi z Williamsa (Martin Bester chociażby) i Mercedesa z sezonu 2013.
No i nie zapominajmy że jednak poprawa formy Ferrari na ten wyścig to głównie poprawa osiągów jednostki napędowej, która dostała nowe oprogramowanie które miało być już podobno gotowe na Bahrajn. Ostatecznie dopiero na testach a nie w weekend wyścigowy zostało sprawdzone… od razu było widać różnice w ST w kwalifikacjach i wyścigu, więc przypisywanie jednemu inżynierowi całego pakietu zmian to raczej przesada.
O tym że MR BigStuff nie zwykł poprawiać jakichkolwiek błędów w swoich artykułach mówić też nie trzeba (jakoś pokazując dowód na to że Ross Brawn inżynierem nie jest, nie zmienił niczego w swoim artykule sprzed miesiąca -.-;, ale to w końcu jego blog więc fracky idź trolluj gdzie indziej ;))
(24 Apr 13:15)
Oczywiste jest, że Allison nie jest sam, ale przynajmniej w mojej ocenie jego wkład w przypadku pakietu na GP Chin widać gołym okiem.
Błędy zawsze staram się poprawiać, jeśli mają znaczący wpływ na przekaz. Żebyś mógł spokojnie spać Brawn nie jest już inżynierem…
(25 Apr 16:34)
i nigdy nim nie był, inż. jako tytuł naukowy :>
(24 Apr 13:26)
To nie słyszałeś że Domenicali był odpowiedzialny za słabe tempo, odszedł i Ferrari od razu przyspieszyło.
Skąd mamy wiedzieć kto co wymyślił w danym zespole, żaden zespół przecież nie powie że u nas Pan X dostał premię za wymyślenie kanału F albo “podwójnego dyfuzora”.
Jest dyrektor i to on spija śmietankę, zakładam że zespoły starają się ukryć info o swoich kreatywnych pracownikach.
Mnie zastanawia czy Newey jest jednoosobową armią czy jednak nie wszystko co najlepsze pochodzi od niego. Na odpowiedz pewnie się nigdy nie doczekam.
(24 Apr 21:04)
Z mojego życiowego zawodowego doświadczenia – wystarczy, że lider rzuci ideę, a inni dobrzy pracownicy potrafią ją rozwinąć…
(24 Apr 19:23)
@Ludwiczek
“O tym że MR BigStuff nie zwykł poprawiać jakichkolwiek błędów w swoich artykułach mówić też nie trzeba ”
“ale to w końcu jego blog więc fracky idź trolluj gdzie indziej ;)”
Jeżeli hipokryzja ma zielony kolor, to udało Ci się uzyskać czysty szmaragd :D.
“Pan Loic Bigois ”
Bardzo wątpliwy autorytet, bo po za tym jednym sezonem, to nie bardzo ma się czym pochwalić. W Mercedesie mu grzecznie podziękowano, w Ferrari też jakoś ostatnio aero nie błyszczało. Jest jeszcze kwestia: na ile Honda miała wpływ na podwójny dyfuzor ? Dla mnie wyglądało, to na nowinkę wdrożoną za panowanie już Brawna i nie tyle istotne było jej zastosowanie, co przepchnięcie w FIA.
“Rory’ego Byrne”
Jest zaangażowany jako konsultant. Jego referencję są bardzo mocne – dla odmiany ale wiek oraz dwa ostatnie “kadłuby” nie wskazują na jakiś szczególny przełom.
Generalnie przypływy i odpływy dobrych ludzi są w tej stajni normalne, jednakże potrzebny jest tam autorytet i szef. James ma bardzo udane sezony w Lotusie.
Jest to moje osobiste zdanie ale myślę ,że Ferrari od 2010 nie była tak blisko RBR. Pierwszy raz od dawna aerodynamicznie nie odbiegają od konkurencji – na samym starcie. Może to oznaka nowego okresu ?
(25 Apr 13:13)
@BnB
Nie dziwię Ci się ,że moję słowa wydają się bredniami dla Ciebie. Dla człowieka, który nie zna podstaw F1, nawet rzeczy odrobinę bardziej skomplikowane wydają się niesamowitę. Teraz jest tylko kwestia podejścia – wstydzić się zapytać o pomoc albo o nią poprosić. Masz tu mojego maila fracky7@gmail.com, jakby trochę tych podstaw przyswoić. Pytaj śmiało 😀
@IVD
Dobrze pamiętam ten moment i nawet nie muszę sprawdzać. Ricciardo zbliżał się razem z Rosbergiem do Alonso. Ferrari odpuściło walkę z Mercedesem wiedząc ,że i tak jest przegrana. Skupili się na oszczędzaniu opon i zbieraniu energii. Po oddaniu pozycji Australijczyk miał około 1 s straty do Alonso. Wtedy Hiszpan zwiększył tempo do 4 s i utrzymał je do końca wyścigu. Podobna sytuacja była z Vettelem, tyle ,że u Niemca zabrakło dodatkowo opon. Ferrari miało pod kontrolą RBR. Pogódź się z tym ,ze autor umoczył. Pzdr
(25 Apr 22:04)
Szcze, szcze ale dałeś się synku sprowokować. :D, ;D
Muszę Ci podziękować – nie sądziłem ,że tak łatwo i szybko pójdzie.
Udowodniłeś tym samym dwa istotne zagadnienia:
1) Nie skompromitowałem się u Sokoła, bo gdyby tak było, nie odpuścił byś sobie przyjemności poniżenia mojej osoby. Tutaj zajęło Ci niecałą godzinę na reakcję, tam jak widać nie miałeś narzędzi. To oznacza ,że miałem całkowitą rację
2) Podałeś jak na tacy ,że autor bredzi co niemiara:
“Bolid zespołu Ferrari był w Chinach jednym z szybszych na prostych odcinkach i to zadecydowało, że Red Bull w bezpośredniej walce nie był w stanie zagrozić pozycji Fernando Alonso.”
Skoro udowodniłeś mi ,że Ricciardo nie zbliżył się do bezpośredniej walki, to jednocześnie pokazałeś teza autora leży. Dziękuję jeszcze raz :D. Twoja głupota do czegoś się przydaję… he he
(25 Apr 23:37)
http://postimg.org/image/ji6aj2pdt/
Próbuj dalej 🙂
(26 Apr 06:35)
Nie ma problemu – autor mi dostarcza samych smakowitych kąsków. He he
(26 Apr 08:29)
@IVD
Ależ ten dzieciak nam dostarcza masę rozrywki 😀
Czasem się tylko zastanawiam, czy on rzeczywiście nie rozumie (wtedy trochę się śmiejemy z fajtłapy), czy tylko tak dobrze udaje, że nie rozumie (wtedy się śmiejemy z błazna albo z dzieciaka, któremu się naiwnie wydaje, że inni nie rozumieją).
(26 Apr 09:33)
Też mam wrażenie że udaje, ciężko było przeoczyć bezpośrednią walkę Vettela z Alonso i bezradność pierwszego.
Jeśli jest inaczej z F, to trzeba poprosić blogera aby pisał pamiętając o najmłodszych 🙂 , no ale jak widać na wszystkim można się wyłożyć
(26 Apr 20:15)
@IVD
/trzeba poprosić blogera aby pisał pamiętając o najmłodszych/
Chyba tak właśnie jest, widzę w zachowaniach F typowy przedszkolakom odruch natychmiastowego powiedzenia, że jest inaczej 🙂
(27 Apr 15:01)
/ciężko było przeoczyć bezpośrednią walkę Vettela z Alonso i bezradność pierwszego/
Zagapiłem się, a zapis rozmów już przecież dawno dostępny:
“We are too slow on the straights, we won’t pass him. Do you think it’s worth backing off?”
(27 Apr 16:14)
Papa F i na to znajdzie imitacje
(27 Apr 21:09)
Jesteś żałosny – 4 dni szukałeś jakiegokolwiek argumentu na obronę. Szkoda ,że to co znalazłeś to bubel. Oczywiście dzięki mojej prowokacji, dowiedzieliśmy się ,że gdybyś miał ją wcześniej, to momentalnie byś ją opublikował.
Podaję ogólnodostępne dane, które w porównaniu do RBR nie kłamią. Liczby mają taką magiczną cechę, że nie ma wolnych interpretacji wyników.
W przeciągu tych kilku lat, wielokrotnie goście z Milton bajali opinię publiczną. Awaria skrzyni biegów w Brazyli i słynne powiedzenie: ” czuję się jak Senna w …”, wybuchające opony w Indiach, powód zatrzymania bolidu w Abu Zabi itp.
Zdaję sobie sprawę ,że mam do czynienia z naiwnym prostakiem, który ślepo wierzy w zapewnienia największych kłamczuchów w F1 ale naprawdę niczego się gościu nie nauczyłeś /? Mamy do czynienia z człowiekiem, który do dzisiaj wierzy ,ze Lotus do Jerez nie pojechał ze względu na innowację. Ale wierz sobie dalej w strzępek rozmowy Vettela z inżynierem. To jedyna Twoja nadzieja.
(27 Apr 21:09)
Jesteś żałosny – 4 dni szukałeś jakiegokolwiek argumentu na obronę. Szkoda ,że to co znalazłeś to bubel. Oczywiście dzięki mojej prowokacji, dowiedzieliśmy się ,że gdybyś miał ją wcześniej, to momentalnie byś ją opublikował.
Podaję ogólnodostępne dane, które w porównaniu do RBR nie kłamią. Liczby mają taką magiczną cechę, że nie ma wolnych interpretacji wyników.
W przeciągu tych kilku lat, wielokrotnie goście z Milton bajali opinię publiczną. Awaria skrzyni biegów w Brazyli i słynne powiedzenie: ” czuję się jak Senna w …”, wybuchające opony w Indiach, powód zatrzymania bolidu w Abu Zabi itp.
Zdaję sobie sprawę ,że mam do czynienia z naiwnym prostakiem, który ślepo wierzy w zapewnienia największych kłamczuchów w F1 ale naprawdę niczego się gościu nie nauczyłeś /? Mamy do czynienia z człowiekiem, który do dzisiaj wierzy ,ze Lotus do Jerez nie pojechał ze względu na innowację. Ale wierz sobie dalej w strzępek rozmowy Vettela z inżynierem. To jedyna Twoja nadzieja.
(27 Apr 21:22)
/Papa F i na to znajdzie imitacje/
Najśmieszniejsze, że on bezsilnie próbując coś zrobić mimowolnie po raz kolejny przyznaje, że nie oglądał wyścigu 🙂
(28 Apr 07:11)
Nie BnB. Najśmieszniejsze jest to ,że nie potrzeba było oglądać tego wyścigu by wykazać dyletanctwo bloggara i braki w rozwoju umysłowym jego klakierów :D.
Z Waszego pokrętnego myślenia wynika jasno ,że Vettel i jego ekipa doszli do wniosku, że mają za małą prędkość na prostych i postanowili przyjechać ponad 24 s za Alonso :D.
Nie wiem czy jest sens wysłania tego wykresu ale może dziecinka sobie uświadomi ,że jest 100 razy bardziej czytelne niż przekłamany strzępek rozmowy inżyniera z kierowcą 😀
http://s12.postimg.org/3wk06xwvx/image.png
(28 Apr 07:30)
Tak to jest z dzieckiem: zobaczy obrazek, ale nie zrozumie 😀
(żeby zrozumieć, trzeba było oglądać wyścig)
(28 Apr 08:52)
“zobaczy obrazek, ale nie zrozumie”
Tutaj widzimy szlachetną i jedyną słuszną metodę obrony, jaką stosuję każdy dyplomowany lewnik. Polega ona na ciągłym insynuowaniu niezrozumienia, niedoczytania, niedopatrzenia. Oczywiście wymóg jest tylko jeden – żadnych konkretów :D. Bo gdyby jakieś były, to jak pokazuję Twoja wypowiedź (25 KWI 14:16), od razu doszło by do ich ujawnienia.
Wygrałeś kiedykolwiek jakąś sprawę ? Chyba tylko kiedy tatuś wydawał wyrok 😀
Nie przypisuj mi Twoich problemów. Zdaję sobie sprawę ,że analiza wykresu jest po za Twoimi możliwościami. Chcesz, to graj sobie na zwłokę, a ja tymczasem odhaczę sobie kolejną zdobytą bramkę. Muszę Cię jednak zasmucić – nie gra się na zwłokę kiedy przegrywa 8:0 😀
(28 Apr 10:36)
Niech sobie dziecko nie przeszkadza. Jak paluszek zaboli od nadmiernego wysysania, to do mamusi, nie do nas 😀
(bezsensu wypowiedzi dzieciątka F. nie będę powtarzać, od początku dla każdego jasne było o czym pisał autor oraz że dziecko nie oglądało wyścigu, a całą “wiedzę” czerpie z jedynego dla niego zrozumiałego źródła, czyli z Palca Fracky’ego, wiedza niezbędna do zrozumienia notki została podana, więc dopóki dziecko jej nie zrozumie, to nie ma sensu wchodzenia na wyższy poziom)
(28 Apr 11:23)
Twardo się trzymasz swojej taktyki, a szkoda bo mecz się już kończy. Walnę jeszcze jednego gola do szatni, może Ty walniesz kolejnego samobója i będziemy mieli ładny dwucyfrowy wynik.
“a całą „wiedzę” czerpie z jedynego dla niego zrozumiałego źródła, czyli z Palca Fracky’ego”
Podsumujmy dokonania “Palca Fracky’ego”:
-przewidział prawdziwe problemy Lotusa – te finansowe, które sprawiły ,że kiepsko przygotowali się do sezonu.
– przewidział niewiarygodne plotki o Sony w Mclarenie
– przewidział kłamstwa Lopeza dotyczące Sony
– przewidział inną naturę problemu paliwa Total
– przewidział brak fajerwerków RBR dotyczącej ich aerodynamiki ( dzisiaj Ci sami inżynierowie Mercedesa twierdzą ,że mają równie dobre nadwozie), co potwierdziły kwalifikację choćby w Malezji.
– pozwolił mi wygrać debatę dotyczącą aerodynamiki u Sokoła.
Dodajmy na sam koniec, że przy wszystkich tych sytuacjach Twoje źródła donosiły przeciwny punkt widzenia. Cóż sporo tego i wniosek jest prosty “Palec Fracky’ego” to dzisiaj najbardziej wiarygodne źródło, z którego masz okazję korzystać :D. Nie zmarnuj tej szansy, a nie będziesz się tak ośmieszał :P.
(26 Apr 11:11)
Rozrywka na najwyższym poziomie – jest śmiertelnie poważny pomimo emotek w stylu -> 😀
Zaczynam się przyzwyczajać… he he he))
A jak @fracky nic nie pisze, to nawet odczuwam pewien rodzaj niepokoju, np. czy jest zdrowy!
Pozdrowienia dla wszystkich.
PS. A w temacie kompresora nie zdążyłem złapać za lejce…
(26 Apr 15:12)
A propos paliwa to właśnie mi się przypomniało, że na potrzeby kontrolowania przepływu paliwa, sławetny czujnik dokonuje przeliczeń według zadanych mu map – jestem trochę ciekaw, jak takie mapy się będą zmieniać w razie zmiany charakterystyki paliwa.
(26 Apr 17:19)
Mam kawał :
-Co to jest:uf.. ah… oh…uh ?
-Bartoszcze rżnie mądrego.:D
hehe gdybys znał podstawy, to nie było by tego pytania. A tak zostaję Ci jedynie iluzja ,że zagadnienie, które poruszyłeś ma jakiekolwiek znamiona istotnego.
(26 Apr 17:14)
@Klakiery
Jedyne czego nie rozumiem jak na razie, to wyjaśnienie zagadki: czy jesteście tacy głupi, czy ktoś Wam za to płaci :D.
Podsumowując:
1)Tempo Ricciardo było gorszę aniżeli Alonso
2) Prędkość maksymalna Ricciado było niższa o 0,2 km/h od tej Hiszpana
3) Nie doszło do bezpośredniej walki między RIC i ALO
4) Doszło do imitacji takiej walki z Vettelem ale kierowca Ferrari momentalnie uciekł od Niemca budując kilkudziesięcio sekundową przewagę na mecie. Wniosek prosty – Nando miał lepsze tempo również od Vettela, nic wspólnego z prędkosciami na prostej
5) 3 km/h różnicy prędkości maksymalnej przy użyciu DRSu, dawało możliwość wyprzedzenia.
6) Alonso miał jedną z najniższych prędkości maksymalnych w Chinach.
7) Różnica między kierowcami Ferrari to tylko efekt ustawień w setupie.
Wszystko to dowodzi ,że :
“Bolid zespołu Ferrari był w Chinach jednym z szybszych na prostych odcinkach i to zadecydowało, że Red Bull w bezpośredniej walce nie był w stanie zagrozić pozycji Fernando Alonso.”
jest bzdurnym zdaniem. To cały czas postuluję i cały czas żaden z żałosnych klakierów nie potrafi skontrować.
Jeżeli nie potraficie zaakceptować tak prostej konkluzji, to słowo niedorozwój nie jest inwektywą ale najbardziej rozsądnym opisem stanu waszego umysłu.
(28 Apr 12:38)
@ Papa mała F ” Po oddaniu pozycji Australijczyk miał około 1 s straty do Alonso. Wtedy Hiszpan zwiększył tempo do 4 s i utrzymał je do końca wyścigu. ”
udowodnij, źródło, a następnie łap się za tablice z wynikami.
Już wiem z czego się tak Alison śmieje >>>>
“- pozwolił mi wygrać debatę dotyczącą aerodynamiki u Sokoła.”
o tym mówisz >>>>>>>>>
“Nowe zmiany to także okrojona aerodynamika, która ułatwia wyprzedzanie.”
[..]
“Kiedy wydajność aerodynamiczna się poprawi, to będziemy mieli bardzo fajne spektakle.”
“Nie wiem czy jest sens wysłania tego wykresu ale może dziecinka sobie uświadomi ,że jest 100 razy bardziej czytelne niż przekłamany strzępek rozmowy inżyniera z kierowcą ”
Biedaczku zamiast gapić się w wykresy zobacz sobie wyścig
https://docs.google.com/file/d/0ByUsCJBnhxFlakl2WlZ4S1FocHM/edit?pli=1
tak od 33min, zamiast gapić się na wykresy zobacz jak wyglądało to w momencie kiedy VET miał DRS włączony ale dla ciebie to przecież imitacja.
Po tej próbie zespół nie potrzebnie zezwolił Vettelowi na odpuszczenie co było mimi zdaniem błędem i początkiem spadku tempa, więc to nie ALO magicznie przyspieszył a VET tragicznie zwolnił. Gdyby nie odpuścił to możliwe że dopadł by w końcu Alonso i tym samym udowodnił że szybkość na prostych nie była problemem. Tak się nie stało więc kończą tą zabawę bo i tak wygrywasz już z pewnie 10-0. 😉
(28 Apr 13:20)
Przecież to skazane na niepowodzenie, u Sokoła przez trzy dni się upierał, że docisk powstaje w wyniku przepływu powietrza przez podłogę 😀 a wszyscy patrzyli z niedowierzaniem że on tak naprawdę.
Możesz mu podawać czasy okrążeń osiągane przez poszczególnych zawodników etc etc, a on w zależności od tego co mu z palca wyskoczy, będzie twierdził albo że się skompromitowałeś bo nie podałeś ich tydzień temu, albo że z nich nie wynika to co z nich wynika…
Niech sobie w spokoju wymyśla swoje zwycięstwa w wymyślonych przez siebie sprawach, ja mu nie zamierzam przeszkadzać.
(28 Apr 17:26)
“udowodnij, źródło, a następnie łap się za tablice z wynikami.”
Widzisz mucku, gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem, to oszczędził byś sobie tego wstydu teraz. Napisałem wyraźnie wyżej, że to była prowokacja ( taki trudny wyraz), miała ona na celu pokazać, że bartoszcze gdy ma argumenty ukazujące moją wpadkę, to natychmiast je publikuję. Wniosek z tego taki ,że gdyby miał u Sokoła cokolwiek na mnie, to dawno by wielkimi literami to opublikował. Niestety do dzisiaj, podobnie jak u mojego rozmówcy, nie miał niczego by mnie zdyskredytować, a to oznacza ,że wygrałem tą debatę. Tamtego gościa położył temat FEE Lotusa – bo myślał ,że wszystkie spaliny idą pod podłogę. Powaliło całą jego argumentacje i wykazały braki.
““Kiedy wydajność aerodynamiczna się poprawi, to będziemy mieli bardzo fajne spektakle.””
Widzisz wyjaśniłem dokładnie czym jest wydajność aerodynamiczna ( znowu trudny wyraz). To iloraz docisku do oporu, a w każdym ilorazie to co jest w mianowniku odwrotnie proporcjonalnie zwiększa liczbę. Mniej oporu większa wydajność, więcej docisku większa wydajność, większy opór mniejsza wydajność itd. Zespoły nie są w stanie ogarnąć całego momentu obrotowego. Ledwie im się udawało rok temu, a teraz jest go dwa razy więcej. Diagnoza – brak czytania ze zrozumieniem.
“Po tej próbie zespół nie potrzebnie zezwolił Vettelowi na odpuszczenie co było mimi zdaniem błędem i początkiem spadku tempa,”
Chwyciłem się za głowę… bzdura na bzdurze popychana. Naucz się podstaw, razem z Twoim zadufanym koleżką, a potem się bierz za dyskusję. Co za typ.
(28 Apr 18:24)
” to była prowokacja ” rozumiem że znalazłeś idealny sposób aby przeciwnik nie strzelał ci bramek. Gratuluje normalności w życiu ( znowu trudny wyraz) 🙁
(28 Apr 19:49)
/ znalazłeś idealny sposób aby przeciwnik nie strzelał ci bramek/
Przecież nawet jak wszyscy widzą gola to on powie że to nie jego bramka 😀
(28 Apr 21:02)
@IVD
Tylko tyle masz do powiedzenia w tych tematach? Przywołałeś szlagierowe kwestię, razem z cytatami, a teraz uciekasz od tych stwierdzeń ? Zatkało kakao ? To co wydawało Ci się trafne i mocne, tak naprawdę miało strukturę krowich placków :D? Tak postępuję tchórz albo bartoszcze. Widać to szczególnie dobrze w moim przy moim poście (28 KWI 11:23). Wymieniłem wszystkie ostatnie przypadki, w których zarzucał mi czynność zwaną “ssaniem z palca”, chociaż we wszystkich dziwnie miałem rację. Jak widać chociaż wcześniej odbijał piłeczkę, to po tym poście jakoś zabrakło mu… no właśnie tylko i wyłącznie odwagi.
“Przecież nawet jak wszyscy widzą gola to on powie że to nie jego bramka ”
Biorąc pod uwagę Twoje dyletanctwo, to najpierw musiałbyś wziąć przepisy do ręki i dowiedzieć się co to bramka w ogóle jest, nie mówiąc o reszcie.
(28 Apr 21:00)
http://www.f1-country.com/f1-engineer/aeorodynamics/aerodynamics.html
… i inne proste, smaczne dania…
(28 Apr 21:52)
Dla dzieciaka za trudne a poza tym nie ma czasu bo musi Neweyowi błędy w projekcie wytykać 🙂
(29 Apr 09:28)
Masz nie bywało okazję udowodnić wszystkim moje dyrdymały i mnie poniżyć. A uwielbiam być poniżany :D, dlatego teraz grzecznie błagam Cię abyś wykazał nieścisłości tego artykułu z moimi tezami u MS. Zobaczymy teraz jak wielki mecenas buduję linię oskarżenia i udowadnia wszystkim jaki ze mnie dyletant :D. Spełnisz moją prośbę ?
(29 Apr 10:03)
/A uwielbiam być poniżany :D/
Wreszcie zrozumiałem dlaczego się tak kompromitujesz 😀
Wybacz, ale na wypadek gdybyś nie zrozumiał – poważnie traktuję wyłącznie poważnych. Chcesz spróbować być poważny, to wysil się na przeczytanie ze zrozumieniem tej dyskusji, jak zrozumiesz jakie głupoty popisałeś to się zgłoś – bo szkoda mi czasu. A na razie nie zapomnij sobie dopisać że wygrałeś jakąś kolejną dyskusję, wymyśl jakiś ciekawie brzmiący jej temat 😀
(30 Apr 10:14)
Odkąd to napisał karmienie go nie poprawia mi humoru
Co prawda jest chora ciekawość czy urośnie jeszcze a może pęknie ale on jest argumento-odporny bo zawsze może napisać że to prowokacja i się nie liczy lub dobrze pamięta i nie musi sprawdzać.
Napisał że zmniejszony docisk poprawił wyprzedzanie a następnie że zwiększenie docisku poprawi spektakl.
Po co doprecyzować lub przyznać się do błędu skoro można zacząć tłumaczyć co to jest wydajność(pewnie kolejna prowokacja).
Papa Nostradamus mały F jest nie do ruszenia a przy okazji kolejny raz wyzywa i obraża.
(29 Apr 20:02)
“Wreszcie zrozumiałem dlaczego się tak kompromitujesz ”
Tak ? Bo ja myślałem ,że Twoja dotychczasowa działalność polegała na nieustannym staraniu niwelowania mojej nietypowej potrzeby :D. Prawie pod każdym moim wpisem szukałeś sobie pretekstu do wrzucenia paru, co prawda bzdurnych ale kąśliwych tekstów. A tu się okazuję ,że działałeś nieświadomie… no cóż szacun 😀
“to wysil się na przeczytanie ze zrozumieniem tej dyskusji”
Widzisz jest mały problem, bo istnieję kilka mocnych powodów, dla których powinieneś niezwłocznie wyłożyć “kawę na ławę” – nawet bez proszenia. Przez te wszystkie lata wykreowałeś sobie pewien wizerunek swojej osobowości, czyli gorliwego katolika o mocno ugruntowanym poglądzie politycznym, znawce arkanów prawniczych albo lewniczych ( jak to woli :D), autorytet w dziedzinie moralności, etyki i logiki. Z pewnością wszystkie te zabiegi miały na celu wzbudzić respekt, posłuch i zbudować autorytet. Wszystko ok, problemem jest jednak prosta zasada, która głosi: “razem z przywilejami, są też obowiązki”. Do czego zmierzam ? Ano do tych obowiązków, bo odrobinę je zaniedbujesz. Teraz przejdę do wyłożenia tych najważniejszych, czterech, choć znalazło by się ich więcej:
1) Jako wyznawca nauk Jezusa Chrystusa jesteś zobligowany do pomocy bliźniemu. Skoro posiadasz środki, wiedzę, doświadczenie i nie jest to dla Ciebie duży problem ( wszak moja ignorancja jest bardzo jawna), to powinieneś pomóc drugiem, szczególnie kiedy Cię o to prosi. A to ,że mnie poniżysz ? Punkt siedzenia zależy od patrzenia – skoro takie mam potrzeby, to już mój problem.
2) Jako prawnik z długoletnią praktyką i jak mniemam sukcesami, za pewne wielokrotnie reprezentowałeś wielu klientów. Wiadomo – wszystkim nie można się zajmować samemu, dlatego są od tego fachowcy. Wielokrotnie powoływałeś się na bliżej nieokreśloną grupę ludzi zwaną: “wszyscy”. O tej społeczności wiadomo mi jedynie tyle ,że jest szeroka, nie ma ochoty, ani czasu mi tłumaczyć czegokolwiek, wie ,że jestem dyletantem w każdej dziedzinie i strasznie się denerwuję ich moja osoba oraz działalność. Dlatego niejako z urzędu powinieneś wyjść przed szereg i skorzystać ze swoich umiejętności, by jak najszybciej zamknąć sprawę. Tak można chyba skrócić opisywany zawód. Co prawda nie możesz liczyć na kompensatę finansową, jednak szczera wdzięczność, to też niezła bonifikata.
3) Według socjologów, człowiek ma pewną hierarchię potrzeb. Powinny być one zaspakajane oddolnie. Moja potrzeba bycia poniżanym kwalifikuję się niewątpliwie na jeden z niższych poziomów. Natomiast Twój wymóg bycia poważnym ( jak to sam określiłeś) jest wyższego rzędu. Jeżeli chcesz wymagać ode mnie bardziej złożonej postawy, to musisz zapewnić mi wyeliminowanie tej niższej potrzeby. Innymi słowy – poniż mnie, a zobaczysz 😀
4) Cóż, na sam ostatek zostawiłem sobie najbardziej prosty powód. Otóż każda kolejna godzina, w której ciągle insynuujesz moje niedoczytanie, niewiedzę, niedopatrzenie – bez żadnych konkretów, każe mi sugerować ,że te konkrety nie istnieję. Dlatego aby rozwiać te wątpliwości – czas wyciągnąć działa.
Podsumowując:
Załóżmy ,że przeczytałem to nawet kilkanaście razy. Nic to nie dało. Masz od swojego kolegi odnośnik w postaci teorii, którą jestem skłonny zaakceptować. Wykaż moje niecne wypaczenia, zainspiruj się jednym z powyższych powodów i daj mi popalić. W przeciwnym razie zamknij jadaczkę, szczególnie w tematach, o których nie masz ani pojęcia, ani kompetencji. Pzdr
(29 Apr 20:53)
“Załóżmy ,że przeczytałem to nawet kilkanaście razy. Nic to nie dało” a to pech
(29 Apr 21:19)
“niestety przeczytałem”
Jak widać niestety tylko ostatni akapit, tej wypowiedzi i już się boję co rzeczoną dyskusją.
(29 Apr 21:23)
/a to pech/
Mądrej głowie dość dwie słowie…
(29 Apr 21:29)
@bartoszcze nie jest moim kolegą.
Dlaczego nie jest?
Zacytuję twoje słowa:
“…
1. Przyjaźnie w internecie ? To czysty eufenizm. Nie można czegos takie zawrzeć przed ekranem monitora pomiędzy ludźmi oddalonymi od siebie kilkaset kilometrów. Nic nie zastąpi w tej materii osobistych kontaktów, które wieńczą zazwyczaj każdą internetową znajomość w nikłym procencie.
2) Mnie np drażni Twój sposób wypowiadania, formułowania zdań i nieprzejrzyste, dwuznaczne insynuacje. Jednak dysponuję sporym ładunkiem tolerancji, aby przejść z tym do porządku dziennego.
3) uważam ,że mam prawo do nie zgadzania się z czymiś myślami, tym bardziej kiedy mogę łatwo udowodnić ich sprzeczność przywołując zdarzenia i informacje , który w/w użytkownik sprytnie pomija. To ,że drażni i boi się bronić swoich racji, stawiając oponenta w roli czepiającego się debila , nie jest moim problemem.
4) Brak szacunku ? A co to jest lekcja etykiety i bon tonu ? Można wyzywać się od debili, kretynów, spamować, floodować ale nie można nie zgadzać się z czymiś poglądem ? Ja nie chcę nikogo przekonywać do swoich racji, tylko skonfrontować swój pogląd z przeciwnym – definicja dyskusji.
5) Faktów ? Jak dla mnie nie jesteśmy w stanie posługiwać się faktami – chyba ,że matematycznymi. Po drugie dlaczego nie oczekujesz -popierania nieścisłości faktami z drugiej strony ? Twoim zdaniem , ktoś może sobie napisać niepotwierdzoną pierdołę, a inni pod karą utraty ręki nie mogą zwrócić uwagę na wątpliwe źródło tej informacji. Przykład ? Kolega @dexter wie na 100% ,że S.V. zarabia już ponad 20 mln euro. Oczywiście żródła tych informacji nie uraczysz , bo po co. Ponadto, ktoś kto chowa się za zaporą i programami maskujacymi nie jest żadnym dla mnie autorytetem. …”
Dlatego nie jest moim kolegą.
(29 Apr 22:02)
eee… ? Zaczynam się Ciebie pomału bać…zbierasz cytaty z frackiego ? To niepokojące.
“@bartoszcze nie jest moim kolegą.”
“Przyjaźnie w internecie ?”
Przyjaźń i koleżeństwo ? Dwa różne pojęcia, z punktu widzenia psychologii, socjologii, etymologii i i wielu innych dziedzin. Pzdr
(29 Apr 22:35)
/Zacytuję twoje słowa/
Sądzę, że własnie przegrałeś dyskusję, bo:
– długo zwlekałeś z użyciem tego cytatu,
– to była prowokacja,
– cokolwiek.
;-
(30 Apr 09:11)
Przecież zgodnie z logiką @fracky’ego nie możemy być kolegami.
To się tyczy również do innych userów. Wszelkie “ciepłe” wymiany poglądów przez obecnych Tu ludzi są automatycznie zaliczane przez niego do klakierskich.
On do takich ludzi nie chce być zaliczany.
(30 Apr 20:22)
@BnB
A jednak konkretów brak, szkoda ale z drugiej strony mam rozwiązanie pewnego równania:
1) Dewota + 2) Pseudofachowiec + 3) Hipokryta + 4) Obłudnik = bartoszcze
@Śmieszny
“Przecież zgodnie z logiką @fracky’ego”
To już niestety jest Twoja nadinterpretacja, a nie moja logika. Jesteś umysłowo chory ? Pytam poważnie, bo być może trzeba rozważyć inne powodu Twojej głupoty. Wbij sobie do tej pustej, konserwatywnej bani, że kolega, to nie to samo co przyjaciel. Wiem po takim wysiłku z cytatami, na pewno boli ich bezcelowe przywołanie, ale najważniejsze ,że przekazałeś swój nieskładny bełkot.
(30 Apr 21:55)
/A jednak konkretów brak/
Konkret jest tu:
“Chcesz spróbować być poważny, to wysil się na przeczytanie ze zrozumieniem tej dyskusji, jak zrozumiesz jakie głupoty popisałeś to się zgłoś”
Skoro na razie nie zrozumiałeś i się nie zgłosiłeś, to czego się spodziewasz?
Podpowiedź: na rozwydrzonego dzieciaka nie zwraca się uwagi póki nie zrozumie swojego zachowania i nie przeprosi. Dlatego na razie nie zwracam uwagi, bo zrozumienia nie wykazałeś ni w ząb, a chamstwo kultywujesz.
Over&out.
(30 Apr 21:56)
Gdybym nie rozwinoł w tym wpisie swojej myśli, to zapewne nie byłbyś w stanie zakumać zacytowanych przezemnie twoich słów z jednoczesnym zrozumieniem moich intencji.
Czy ty nie pamiętasz kwesti, które piszesz?
Nie kolekcjonuję twoich wpisów, bo i po co mam je kolekcjonować?
Masz zamiar młodo odejść z tego świata?
Mam być fanem twojej twórczości?
Jakoś nie jestem zainteresowany… trudno, niech stracę!
Wystarczy zapytać wujka google.
Nieważne jaki nick i na jakiej stronie pisał posty swoje. Wujek wszystko wypluje ze szczegółami – masz na tacy podane jak w podrzędnej knajpie…
Tak przy okazji zapytam:
– czemu roztrząsasz różnicę pomiędzy kolegą a przyjacielem?
Przecież nie użyłeś tego słowa (kolega) w złym znaczeniu…?
Odebrałeś mój link w pewnym sensie jako potwierdzenie twoich słów w innej dyskusji, co nie oznacza że jestem twoim sojusznikiem jako takim.
Na to trzeba zapracować 😀
(01 May 07:56)
@BnB
“Skoro na razie nie zrozumiałeś i się nie zgłosiłeś, to czego się spodziewasz?”
(29 KWI 20:02), po to napisałem tą wypowiedź. Tego dokładnie można oczekiwać od człowieka jakim się wykreowałeś. Skoro przeczysz sam sobie, to już Twój problem.
Masz czas na głupawe docinki, a czasu na doskonałe zamknięcie mi gęby i udowodnienie “wszystkim” mojej ignorancji u MS – już nie ? Oczekujesz powagi, a sam poważny nie jesteś… ma to swoją nazwę i znajduję się w rownianiu czyli jest ono poprawne 😀
@Śmieszny
Mam radę – weź się może naucz budować wypowiedzi co ? Czytając te Twoje wypociny mam wrażenie ,że po drugiej stronie siedzi gimnazjalista z klasy dla trudnych dzieci. Są szkoły dla dorosłych ( np. cosinus), nigdy nie jest za późno. Chociaż mam wrażenie ,że to nie jest kwestia braku umiejętności ubrania myśli w słowa, a raczej bez składna plątanina w Twojej głowie. Tu już musi interweniować psychiatra. Tak czy tak, do czasu kiedy to uporządkujesz ( jeśli w ogóle ), używaj ksywy Śmieszny :D.
“- czemu roztrząsasz różnicę pomiędzy kolegą a przyjacielem?”
A czemu na samochód mówi się samochód, a na krowę a krowa? Przecież na krowie też można jeździć, czyli wg Twojego rozumowania są to tożsame słowa. Pójdźmy dalej wymyślmy jedno słowo np. jljlsadflf, które będzie zastępowało 1000 innych słów. Wyobraź sobie zdanie złożone z tych słów – argumentacja doskonała :D, nikt Ci nie podskoczy. Widzisz swoją głupotę ? Nie, no ale przynajmniej jest Śmiesznie.
“Gdybym nie rozwinoł…”
Nie musiałeś od samego początku było widać ,że nie pasują one do Twojej tezy. Przykro mi, może na głupotę wymyślą kiedyś tabletki.
(01 May 10:43)
Fracky proszę cię abyś rozważył (24 KWI 10:00) smutno mi co robisz z tego bloga.
To nie jest blog o tobie, oskarżasz innych a samemu nie masz odwagi odpisywać na trafne uwagi.
Widać że jak ktoś ci wytknie błąd to nie odpisujesz tylko uciekasz i zaczynasz nowy/stary wątek i zaczynasz domagać się nagrody że coś przewidziałeś.
Wszyscy wiedzą że Lotus nie pozyskał sponsora o którym tyle mówił a ty jeden przewidziałeś że mogą mieć problemy z pieniędzmi, imponujące itd.
Uczepiłeś się zawodu pewnego użytkownika a sam nie reprezentujesz NIC bo jesteś anonimowy, w dodatku masz zachowania typowe dla małych dzieci które nie mają świadomości własnego “Ja” i tym samym nie pamiętają własnych błędów.
Chcesz komuś zaimponować to załóż własnego bloga i przekonaj się w komentarzach czy nie piszesz bzdur. Łatwo ci przychodzi napisać bzdura ale tygodniami nie potrafisz uzasadnić czemu. Nie pozdrawiam bo to by było nie szczere.
(01 May 17:51)
@Kasia
“Fracky proszę cię abyś rozważył (24 KWI 10:00) smutno mi co robisz z tego bloga.”
Bardzo łatwo jest obrócić taką logikę: jak Ci się nie podobają moje wpisy, to ich nie czytaj. To nie jest blog o Tobie, a oprócz psalmów i pochwał jest miejsce na krytykę.
“Widać że jak ktoś ci wytknie błąd to nie odpisujesz”
Niestety kolejny polaczek bez umiejętności czytania ze zrozumieniem, zaczynam podejrzewać ,że to na prawdę kwestia żarcia. Może jakiś przykład ?
“a ty jeden przewidziałeś że mogą mieć problemy z pieniędzmi, imponujące itd.”
Gdyby kwestia Lotusa dotyczyła opisu, który zaprezentowałaś, to na pewno miałabyś rację. Dlatego moja postawa na blogu jest przydatna. Autor pisze pierdoły, które kolejna pierdoła przeinacza podczas czytania i przyswaja, a potem dziwić się czemu po jakimś czasie ta pierdoła przytacza pierdołę do kwadratu. Istna pierdologia stosowana.
“Ja” i tym samym nie pamiętają własnych błędów.”
Ja pamiętam własne błędy i przyznam się do takiego jak zaistnieję. do tego wyciągnę z niego wnioski. Zupełne przeciwieństwo autora tego blogu. Także jak masz formułować oskarżenia na podstawie bardzo wydumanych przesłanek i antypatii do mojej osoby, to korzystniej byłoby kupić pałkę i podobnie jak kolegę @śmieszny walić do upadłego. pzdr
(01 May 17:55)
P.S. Niestety największe dziadostwo robi sam gospodarz. Nie bądź Janowicz i nie wyrzucaj swoich żalów i frustracji publicznie na innych. 😀
(01 May 21:24)
To ile razy wspomniałeś o zwycięstwie w kwestii Lotusa idealnie pokazuje że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, wyraźnie każdy pisał że prawdopodobnie, być może Lotus coś ukrywa.
Natomiast ty ogłosiłeś się zwycięzcą w momencie kiedy Lotus nie miał ( właściwie nadal nie ma)możliwości wydobycia nawet połowy potencjału z bolidu. Jak to świadczy o tobie a przecież przy RBR kłóciłeś się że skąd wiadomo że są szybcy skoro mają problemy i je wymieniałeś.
Teraz piszesz już inaczej że przewidziałeś
” przewidział brak fajerwerków RBR dotyczącej ich aerodynamiki ( dzisiaj Ci sami inżynierowie Mercedesa twierdzą ,że mają równie dobre nadwozie), co potwierdziły kwalifikację choćby w Malezji.”
Pokazywali porównanie Q3 VET vs HAM i Vettel właśnie wygrywał w zakrętach i tak na prawdę przegrywał wyłącznie na prostych. Gdyby nie brak mocy były by fajerwerki.
Krytyka jest bardzo potrzebna ale konstruktywna, twoja ogranicza się do napisania “bzdura”.
Piętrzenie inwektyw nie zwiększa siły argumentacji, tylko osłabia autorytet argumentującego.
(02 May 09:33)
” wyraźnie każdy pisał że prawdopodobnie, być może Lotus coś ukrywa.”
Widać ,że coś Ci wyżarło kawałek płata czołowego :(. Właśnie o to !!COŚ!! był spór. Ja uważałem ,że tym czymś są problemy finansowe, które wstrzymały realizację produkcji ostatniej fazy nowego bolidu i dopiero po podpisaniu stosownych umów z nowymi sponsorami ( Maldonado), właścicielami oraz wierzycielami, wznowiono pracę. Autor początkowo też tak uważał ale zasugerował się komentarzem innego kibica, na innym forum. Zmienił zdanie i nabazgrał, jak się później okazało, bzdurny artykuł: http://www.f1talks.pl/2014/01/13/innowacje-glownym-powodem-opoznien-lotusa/
Co za niewydarzona próba obrony kolesia, który do dzisiaj nie ma odwagi przyznać ,że go poniosło.
“możliwości wydobycia nawet połowy potencjału z bolidu.”
Tu już można legendy pisać, jak parszywe Renault zepsuło sezon Lotusa. Niestety trzeba odróżnić ziarna od plew, a w tym przypadku nie wiele z tego zostanie. Lopez jest łapany non stop na kłamstwach, jego postępowanie jest co prawda naganne ale motyw jak najbardziej zrozumiały. Jak pokazuję przykład pozostałych użytkowników tej jednostki, główne problemy zostały rozwiązane już w Australii i dzisiaj francuskie silniki są drugą konstrukcją po Mercedesie. Problemy Lotusa wynikają z ich kiepskiego przygotowania na testach i kto wie ilu błędów projektowych. Przekonamy się w Barcelonie.
“Pokazywali porównanie Q3 VET vs HAM i Vettel właśnie wygrywał”
Co wygrywał ? Hamilton zepsuł drugie okrążenie pomiarowe, a dobry czas osiągnął na pierwszym. Przykład Malezji wymieniłem celowo ponieważ deszczowe kwalifikację niwelują przewagę mocy silnika, a charakterystyka toru sprzyja tym z największą ilością docisku. Jak widać RBR przewagi nie ma, tymbardziej ,że mieli pakiet ustawiony pod zakręty kosztem prędkości maksymalnej. Tak robią od 5 już lat i nie wiem czemu w tym roku nagle jest to dowodem na słabość jednostki rzędu 80 KM. STR ma jedną z wyższych prędkości maksymalnych ale oni z kolei często ze względu na słabe nadwozie i starty z drugiej dziesiątki ustawiają się na proste.
“Piętrzenie inwektyw nie zwiększa siły argumentacji, tylko osłabia autorytet argumentującego.”
Argumentacja kiedy ma się dobre chęci ale pstro w głowie, ciągle jest bezwartościowa. Pzdr
(02 May 10:58)
Masz jakiś dowód że prace zostały wstrzymane, chodzi mi o jakiś konkretny dowód a nie tylko to że twój płat czołowy jest wzorem dla innych.
Jeśli nie masz to ktoś podobny do ciebie może twierdzić że to bzdura do kwadratu pomimo tego że możesz mieć racje.
“… i kto wie ilu błędów projektowych. Przekonamy się w Barcelonie.”
ale jak to? Myślałam że ty już dawno wiesz i nie musisz czekać na Barcelonę.
Zmienił zdanie i nabazgrał, jak się później okazało, bzdurny artykuł: http://www.f1talks.pl/2014/01/13/innowacje-glownym-powodem-opoznien-lotusa/
To jest właśnie idealny przykład jaki jest z tobą problem.
Mogła by ci nawtykać w tym momencie ale po co, przecież jesteś tylko jakim IP nic więcej.
Autor przekazał dalej różne poglądy różnych gazet, dziennikarzy.
Ty natomiast piszesz że to jego przemyślenia i w dodatku zmienia zdanie, na jakiej podstawie?
Jak masz komuś napisać bzdura to serwisowi Racecar Engineering !!!
Umykają ci takie “drobiazgi” bo twoim prawdziwym celem nie jest poprawa jakości tego bloga a ośmieszenie.
(02 May 12:02)
“Masz jakiś dowód ”
A Ty masz jakiś konkretny dowód ,że to innowacje są powodem opóźnień. Ale konretny proszę i proszę przed żądaniem od innyc wyłożyła swój. BTW. Ja swoje dowody opisywałem w w/w artykule 3 miesiące temu.
“Myślałam że ”
Nie rób czegoś co Ci wybitnie nie wychodzi. Jakbyś miała coś wspólnego z kibicowaniem w F1, to nie potrzeba było by Ci wyjaśniać czym jest wyscig w Barcelonie dla większości zespołów.
“Autor przekazał dalej różne poglądy różnych gazet”
Właśnie dlatego postuluję braki w czytaniu ze zrozumieniem u Ciebie. Autor przekazał zdanie pewnego użytkownika forum o F1, a nie różnych gazet. Różne gazety obstawały przy finansach. Teraz wbij sobie do głowy jedno – nie mam nic przeciwko różnym źródłom informacji ale największe obiekcję mam do sposobu wykorzystania ich. Wielokrotnie go upominałem aby podchodził do różnych doniesień tabloidowych pisemek z dystansem. By z dystansem brał wypowiedzi takich kłamczuchów jak Marko, Ecclestone czy Lopez. Niestety wszystko na nic, za każdym razem kiedy publikuję (autor) jakąś tezę utwierdzoną na w/w źródłach to robi w sposób absolutny, bez żadnej furtki. Potem już nie ma odwagi do sprostowań. Jako widzowie tego cyrku oglądamy jego kulisy przez gęstą mgłę, ostrożność jest wręcz bardzo wskazana. Najgorszę jest to ,że takie sierotki jak Ty cierpią najbardziej – nieświadome głupot jakie aplikuję im nieświadomy bloger.
“Jak masz komuś napisać bzdura to serwisowi Racecar Engineering !!!
”
Przeczytaj ten artykuł – apeluje gorącą. Powoli i spokojnie, a na pewno dostrzeżesz źródło na które powołuję sie autor. Po za tym nie można zrzucać odpowiedzialności za swoje winy, na inny serwis, którego do tego wszystkiego nie ma niegdzie wymienionego.
(02 May 15:04)
K- „Masz jakiś dowód ”
F- “A Ty masz”
Serio? Tak Fracki udowadnia że miał racje?
Tu nie chodzi że ja mam coś udowodnić ale że ty uparłeś się że skoro Lotus ma problemy finansowe to jednocześnie nie może mieć coś innowacyjnego, podejście prymitywne zero jedynkowe.
“Ja swoje dowody opisywałem w w/w artykule 3 miesiące temu.”
Najprawdopodobniej zamieniło się w dowody i powtarzanie że się miało racje.
Widzisz tu swoje skrzywienie.
“4) Najprawdopodobniej opóźnienia dotyczą również dostawców. Można było przymykać oko na wcześniejsze doniesienia mediów w tej sprawie ale Ci z kolei musieli dostawać jakiś cynk, choćby od niezadowolonego kontrahenta.”
Czyli ty możesz pisać o jakimś tam cynku ale autor już nie?
Czy ty widzisz że piszesz dokładnie tak samo jak bloger.
Jedyna różnica że autor pisze że coś jest możliwe(nigdzie nie pisze że jest to jedyna prawda jak kłamliwie sugerujesz) a ty że jest to bzdurą.
Obie wersje mogą być bzdurą ale tylko ty wygrywasz, jak to jest? magia
(02 May 16:30)
“Obie wersje mogą być bzdurą ale tylko ty wygrywasz, jak to jest?”
No bo to prawo fracky’ego. Stworzył je u Sokoła. Obowiązuje wszystkich ale nie jego. Tutaj jest inny wymiar i obowiązuje jego ale nie innych 🙂
(02 May 19:22)
@CCC
“No bo to prawo fracky’ego.”
No pamiętam – wyłożyłem Ci je u MS, tak ,że Cię zatkało. Zastanawiałem się czy sobie krzywdy nie zrobiłem ale wychodzi na to ,że lubisz jak coś Cię lekko poddusza ;D i za bardzo nic Ci się nie może stać, bo komórki mózgowe niepoddawane wysiłkowi nie potrzebują dużo tlenu :D.
(02 May 20:37)
@fracky
Haha, fracky – dzieciaku.
Po 1: Nie mnie je wyłożyłeś, wyłożyłeś je jeszcze zanim ja włączyłem się do dyskusji. Więc nawet nie miało co mnie zatykać. Czyli po raz kolejny mylisz fakty, przeinaczasz lub po prostu zmyślasz.
Po 2: Współczuję dla takiego podejścia do życia i świata. Ty musisz być baaardzo nieszczęśliwy, wszyscy wokół są głupi i źli a ty jeden mądry i jedyny słuszny.
Po 3: Lepiej zajmij się czymś innym niż komentowanie F1. Na najpopularniejszych blogach w PL jesteś spalony – sam sobie na to zasłużyłeś. Aby móc komentować należy zachowywać odpowiedni poziom dyskusji,a ty wcześniej czy później i tak każdego zbesztasz (nawet dowaliłeś się do M. Sokoła – autorytetu w dziedzinie F1) – po takim traktowaniu nigdy i nigdzie nikt nie będzie z tobą gadał. A co do bartoszcze – to można się z nim zgadzać lub nie ale poziom dyskusji jest zachowany. Ty tak nie potrafisz.
Po 4: Potrafisz ośmieszyć się totalnie – stwierdziłeś, że stworzyłeś prawo fizyczne, a potem – że dotyczy ono innych, ale nie ciebie. Żyjesz w czarnej dziurze? Jak traktować cię poważnie?
I nie dręcz się że mi się coś stało, gdy nie odpisuję – więcej nie będę nawiązywał do w/w tematów bo ten blog nie służy takim tematom. Na takich jak ty jest bardzo dobre lekarstwo: ignorowanie totalne.
(02 May 20:55)
“I nie dręcz się że mi się coś stało, gdy nie odpisuję – więcej nie będę nawiązywał do w/w tematów”
Jedyne co mnie dręczy, to pytanie ile takich obszczymurków na poziomie pięciolatka skrywa otchłań internetu :D. Ja się nie dręczę – to co już jest zgniłe, zgnić już bardziej nie może :D. A dusić Cię może @śmieszny o lubi podobno takie klimaty :D, chociaż pewnie @BnB też by Ci nie odmówił – trochę kadzenia i jest już gotowy 😀
(02 May 18:25)
@Kasia
/Serio?/
Serio. Do rozumu mu nie przemówisz, mam przynajmniej nadzieję że się dobrze bawisz 🙂
(02 May 21:06)
Zauważ, że poniżej próbuje mnie poderwać i wyczekuje, że zatrzepię rzesami oczu moich na jego podryw he he he))
Niech się pomęczy biedaczek 😀
(02 May 19:16)
@Kasia
Podejrzewam ,że kolega @Śmieszny czuję się zagrożony, bo umyka mu tytuł KR ( Klakiera Roku, główne kryterium – poziom głupoty). Jeszcze parę postów i wygrasz go w cuglach :D.
Od góry:
“Serio? Tak Fracki udowadnia że miał racje?”
Nie rację udowodniły szereg wydarzeń na torze i po za nim. Podsumujmy jednak Twój wypad. Najpierw żądasz ode mnie dowodów, kiedy zwracam Ci uwagę ,że by żądać Ty powinnaś w pierwszej kolejności podać swoje, to zarzucasz mi dziecinne unikanie tematu w stylu:
“K- „Masz …”, chociaż podałem odnośnik do moich argumentów, napisanych w spornym artykule ( by nie się nie powtarzać). Mimo iż poziom kompromitacji jest bardzo wysoki, Ty przekraczasz tą granicę cytując moje słowa z tego artykułu . :D. Jesteś boska ;).
“Lotus ma problemy finansowe to jednocześnie nie może mieć coś innowacyjnego,”
Przede wszystkim przedmiotem i powodem sporu były PRZYCZYNY OPÓŹNIENIA LOTUSA, a nie ISTNIENIE INNOWACJI. Nigdzie nie sugerowałem w najmniejszym stopniu, że Enstone ma czy nie ma innowacji- bo nie było takiej potrzeby. Jak widzisz jesli ja mam zero-jedynkowe, to Ty masz podejście czysto zerowe :D.
“Widzisz tu swoje skrzywienie.”
Nie bo go nie ma ale za tp już zdążyłem wykazać Twoje dwa :D.
Mogę Ci podać mnóstwo przykładów wydarzeń, które pokazują moją rację. Podam jeden: jak za pewne pamiętasz Lotus niedługo po testach w Jerez, razem z Renault zorganizowali dni filmowe tzn Renault zaprosiło i zapłaciło za ten test, by sprawdzić aktualizację. Lopez triumfalnie oznajmił ,że skoro byli gotowi przygotować bolid dla dostawcy jednostek, to spokojnie mogli być w Jerez, dodając jednocześnie ,że są najlepiej przygotowanym zespołem wśród użytkowników Energy F1 i słusznie nie przyjechali na pierwsze testy. Dzisiaj wszyscy z tej czwórki, którzy byli w Jerez nie mają nawet 10 % problemów jakie ma Lotus. Wniosek trzecie skrzywienie i dowód na kłamstwa Lopeza.
“Czyli ty możesz pisać o jakimś tam cynku ale autor już nie?”
Szósty raz wychodzi Twoja ignorancja i braki w czytaniu. Wyraźnie napisałem wywód na ten temat:
“Teraz wbij sobie do głowy jedno – nie mam nic przeciwko różnym źródłom informacji…”
Skąd się urwałaś ? Przypływ wyrzucił na brzeg ? Czwarte skrzywienie.
“Obie wersje mogą być bzdurą ale tylko ty wygrywasz, jak to jest?”
No masz rację jest jeszcze trzecia wersja – Królowa Wielkiej Brytanii przyjechała do Enstone i rozkazała im kiepsko rozpocząć sezon. Chcąc nie chcąc musieli tak postąpić, słowom monarchy nie wolno odmawiać. W ten sposób obie wersję mogą być bzdurami :D.
A tak na poważnie – na stole zostały dwie najbardziej prawdopodobne opcję, a właściwie jedna. Druga miała jakieś szanse jeśli ktoś wierzył w bajki Lopeza i fanatyków Lotusa. Ja postawiłem na swoją opcję, oczywiście dokładnie zaznaczając ,że jest to mój typ i czym go uzasadniam. Okazało się ,że się sprawdziło, więc moje pytanie brzmi: czego się jeszcze czepiasz babo ;)?
(02 May 21:52)
“Przede wszystkim przedmiotem i powodem sporu były PRZYCZYNY OPÓŹNIENIA LOTUSA, a nie ISTNIENIE INNOWACJI”
Innowacyjne miało być podejście do produkcji materiałów, co wielokrotnie nazwałeś bzdurą. Te nowe podejście w produkcji jak dla mnie brzmi sensownie bo to jest coś nad czym RBR i Ferrari pracują już od jakiegoś czasu, więc trochę mnie dziwi twoja arogancja i upór w tym temacie.
Wiesz tak na dobrą sprawę jedyną potwierdzoną informacją o Lotusie jest to że nie wszyscy pracownicy dostają pieniądze na czas.
Ty natomiast poszedłeś o krok dalej (jak właśnie taki typowy śmieciowy pismak przed którym mnie ostrzegasz, stwierdziłeś że powstała dziura finansowa przez którą fabryki przestały pracować, przyszedł Pastor z workiem pieniędzy i fabryki wróciły do pracy.
To jest bardzo prawdopodobne, ale dowodów brak więc pozostaje teorią. Ty ich nie podasz bo ja muszę pierwsza coś tam udowodnić bo Pan Fracki ma zawsze pierwszeństwo. Zaiste Król …
Ja nie udowodnię że Lotus wprowadził zmiany w produkcji przez co były opóźnienia ale to nie daje ci powodów aby każda twoja teoria o zamkniętych fabrykach dawała ci powody abyś kolejny raz triumfalnie wygłaszał swoje
“Okazało się ,że się sprawdziło”
Kluczem twojego sukcesu jest nazwanie jednej teorii bzdurną co sprawia że pozostałe stają się bardziej prawdopodobne.
Otóż nie!!! drogi chamie 😉
Resztę sobie daruje bo to nie ma sensu.
(03 May 09:39)
“Innowacyjne miało być podejście do produkcji materiałów, co wielokrotnie nazwałeś bzdurą.”
Dokładnie ani razu. Siódmy raz wychodzą Twoje braki w rozwoju intelektualnym. Umiesz trzymać się tematu i nie przerabiać czyichś słów na swoją modłę? Skoro tematem były opóźnienia, to nie zbaczaj i wymyślaj w kierunku istnienia innowacji. Nie to chciałem udowodnić, więc ogranij się albo zamknij na amen.
“bo to jest coś nad czym RBR i Ferrari pracują już od jakiegoś czasu, więc trochę mnie dziwi twoja arogancja i upór w tym temacie.”
A mnie dziwi kompletnie Twoja arogancja i hipokryzja, bo dokładnie to napisałem w swoim tekście trzy miesiące temu :D. Przeczytasz ze zrozumieniem moją argumentację czy nadal będziesz stosować taktykę partyzantki ( zaczepiasz a potem porzucasz temat)?
“Wiesz tak na dobrą sprawę jedyną potwierdzoną informacją o Lotusie jest to że nie wszyscy pracownicy dostają pieniądze na czas.”
Jedyną ? A Kimi ? Do dzisiaj kasy nie dostał. Boullier uciekł z zespołu przy najbliższej okazji. Raikkonen z Allisonem wcześniej. A skoro nie ma pieniędzy na pracowników, co sama potwierdzasz, to są pieniądze na uregulowanie zobowiązań wobec dostawców ? Już trzy lata wcześniej pojawiały się plotki o zaległościach. Jakoś wiązano koniec z końcem ale kiedy nie ma się sponsora tytularnego, a chce się być na szczycie, to przychodzi moment kiedy dziury w budżecie nie da się już przeskoczyć, bo jest za szeroka. Nie wiem czy jest sens pisać metafory, skoro najprostsze zdania pojmujesz z największym trudem , ale co mi tam zaryzykuję…
“To jest bardzo prawdopodobne, ale dowodów brak więc pozostaje teorią.”
A Ty się zachowujesz jak niedorozwinięty bachor, któremu trzeba w zębach przynosić, czarno na białym niepodważalne dowody. Żądasz ode mnie abym Ci przyprowadził Lopeza, który w nagrywanym wystąpieniu potwierdził moje słowa. Co za prostactwo… wiesz są inne metody poznawania prawdy, z których może skorzystać nasz umysł. Choćby dzięki indukcji, którą tutaj stosuję. Jeżeli nie potrafisz pojąć takiej metodologii, to zamilknij i wbij sobie tylko do głowy, że miałem rację.
“nie daje ci powodów”
Oczywiście ,że daję mi ważny powód. Skoro na dzień dzisiejszy przeciwna teoria nie ma żadnych przesłanek, dowodów na swoją prawdziwość, to jest pierwszy ważny powód dla którego ta druga jest bardziej prawdziwa. Reszta powodów wyszła na jaw podczas testów, treningów, wydarzeń w tle ( np odejście Boulliera) . Lopez był kilkanaście razy łapany na kłamstach, a reprezentuję Twój obóz i Twoją teorię. CZegu tu jeszcze nie rozumiesz ?
“Kluczem twojego sukcesu jest nazwanie jednej teorii bzdurną ”
Powtarzam ostatni raz kluczem mojego sukcesu były wydarzenia potwierdzające moją teorię. TUTAJ NAPISZĘ DUŻYMI LITERAMI, JAK POWINNO SIĘ KAŻDEMU TUMOKOWI TŁUMACZYĆ: ANI RAZU NIE UŻYŁEM W ARTYKULE, NA POZIOMIE BUDOWANIA TEORII, SŁOWA “BZUDRA” – SPRAWDŹ SOBIE SAMA. :D. Jak widzisz Twoja argumentacja legła w gruzach, po raz kolejny. Masz jeszcze wstydu by dalej się pogrążać ?
“Otóż nie!!! drogi chamie”
Chamem jest baba, która po chamsku, na siłę próbuję udowodnić ,że ktoś nie może mieć racji. Do tego tchórzem, bo kiedy oponent kontruję jej wątpliwe zarzuty, to ucieka od nich gdzie pieprz rośnie. Tak poległ:
1) Temat RBR i ich aerodynamiki
2) Temat Lopeza i dni filmowych
3) Temat potencjału Lotusa
4) Temat źródła doniesień autora
Swoją wiedzę opierasz na wierze, a nie twardych podstawach merytorycznych. Dlatego moja działalność jest tutaj potrzebna. Aby siłą, jeśli trzeba, leczyć szerzenie dyrdymałów, przez co niektórzy ( np. Ty) mają problem zrozumieć podstawy.
(03 May 10:27)
“ANI RAZU NIE UŻYŁEM W ARTYKULE, NA POZIOMIE BUDOWANIA TEORII, SŁOWA „BZUDRA” – SPRAWDŹ SOBIE SAMA”
widzę tylko twoje komentarze w których często upominasz blogera o nie powielanie bzdur.
Nie będę szukała większej czcionki bo mnie przekonałeś że nie warto z tobą rozmawiać.
“Dlatego moja działalność jest tutaj potrzebna.”
Skoro nie dostałeś jeszcze bana to znaczy że tak.
(03 May 10:37)
“widzę tylko twoje komentarze w których…”
a przed chwilą widziałaś coś takiego:
„Kluczem twojego sukcesu jest nazwanie jednej teorii bzdurną ”
Już nie widzisz ? Znowu uciekasz w popłochu kiedy ktoś Ci wygarnie sprzeczności w Twoim myśleniu. Kolejny temat gdzie stchórzyłaś w wyniku braku argumentów. Piąty już.
“upominasz blogera o nie powielanie bzdur.”
Jeżeli jego teoria łamie podstawowe zasady jakie panują w F1 i łatwo ją obalić, to co mam innego zrobić ? Pogratulować ?
“że nie warto z tobą rozmawiać”
No wreszcie coś zrozumiała… jak się ma pstro w głowie, to nie warto – spytaj @BnB.
“Skoro nie dostałeś jeszcze bana to znaczy że tak.”
Skoro autor nie interweniuję tzn. ,że nie ma już bardziej ochoty niż czasu prowadzić tego bloga. 😀
(03 May 12:23)
1.”Chamem jest baba, która po chamsku, na siłę próbuję udowodnić ,że ktoś nie może mieć racji”
jakiś przykład ? chyba że jesteś babą
2. K-” Te nowe podejście w produkcji jak dla mnie brzmi sensownie bo to jest coś nad czym RBR i Ferrari pracują już od jakiegoś czasu, więc trochę mnie dziwi twoja arogancja i upór w tym temacie.”
F-” A mnie dziwi kompletnie Twoja arogancja i hipokryzja, bo dokładnie to napisałem w swoim tekście trzy miesiące temu ”
ale ty to podsumowałeś tak
“Szczególnie RBR i ich ostatnie osiągnięcia z dziedziny elastycznych skrzydeł, skłaniają do refleksji – czy Lotus jest taki wyjątkowy”
tu nie chodzi o to że Lotus miał robić coś jeszcze lepszego od RBR (choć użycie słowa innowacyjne może to sugerować)tylko że zmienili podejście w produkcji co ich miało niby opóźnić, to się nazywa nadrabianie zaległości do konkurencji. A to który zespół robi to obecnie lepiej to kto to ma niby wiedzieć i porównać.
Ty podważasz wyjątkowość produkcji, OK czemu nie masz prawo, ale tematem jest opóźnienie produkcji przez zmianę podejścia.
To że nie odrzucam takiej wersji wydarzeń nie oznacza że się przy niej upieram bo dla mnie to jest kwestia procent 50/50 twoje podejście jest natomiast bezdyskusyjne. Udowodniłem … babie
(05 May 21:43)
@ MAŁYWACEK
“Skoro autor nie interweniuję tzn. ,że nie ma już bardziej ochoty niż czasu prowadzić tego bloga.”
Listonosze mają takie powiedzenie: “Gdybym zwracał uwagę na każdego szczekającego psa, nie doszedłbym do celu”.
To powinno rozwiać twoje wątpliwości, szczeniaczku.
(03 May 11:41)
Dajcie spokój, co byście nie napisali to i tak racje będzie miał FRACKY, nie odpisujcie na jego zaczepki. Polecam definitywnie ignorować niech pisze sam ze sobą.
(03 May 11:53)
Ależ chłopie – ja do tego dążę cały czas. Chcę żeby wszystkie klakiery się ode mnie odwaliły :D.
(03 May 13:59)
przeczytałem kiedys taki cytat “nie dyskutuj z głupim bo najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a pózniej pobije doswiadczeniem” pasuje tu jak ulał.pozdrawiam
(03 May 17:03)
Nie bądź taki skromny. Ja słyszałem, że ten cytat był tworzony w oparciu o Twoją osobę :D.
(03 May 16:33)
“jakiś przykład ? ”
Wprowadźmy jakąś logikę do tych naszych rozważań. Po pierwsze “Udowodniłem …” – daruj skąd mam niby znać płeć w internecie ? Po barwie głosu ? Po zaroście ? :D. Po drugie jest cała lista pytań na które unikasz odpowiedzi. Do tego wszystkiego cały czas maglujesz ten sam temat, zmieniasz tylko kontekst. By nie obalać tego od nowa, mam sześć prostych zagadnień:
1) „Kluczem twojego sukcesu jest nazwanie jednej teorii bzdurną ” – wskaż mi gdzie w tym artykule: http://www.f1talks.pl/2014/01/13/innowacje-glownym-powodem-opoznien-lotusa/ pada z mojej strony słowo bzdura ? (pada tylko raz i to, co ciekawe ze strony fanatyka Lotusa)
2) Czy Gerard Lopez kłamał po dniach filmowych, że mogli przyjechać na testy do Jerez ale nie chcieli ?
3) Czy brak obecności w Jerez ma wpływ na obecne problemy Lotusa ?
4) Czy odejście Erica Boullier należy odczytywać jako wynik problemów organizacyjnych w teamie ?
5) Czy Gerard Lopez na testach w Bahrajnie kłamał ,że ma podstawy ogłosić się najszybszym zespołem z PU Renault ?
6) Czy można wierzyć dalej ludziom, którzy notorycznie kłamią ?
“tu nie chodzi o to że Lotus miał robić coś jeszcze lepszego od RBR”
tu dokładnie o to chodziło. Z artykułu, którego nie chcesz przeczytać:
“…do tematu preform zbrojących kompozyty technikami włókienniczym nieznany dotychczas F1…”
“…ale tematem jest opóźnienie produkcji przez zmianę podejścia.”
No proszę jeszcze chwilę temu próbowałeś mi wmówić ,że próbowałem wtedy wykazać brak innowacji. Teraz mnie przestrzegasz przed uchylaniem się od głównego tematu, czyli dokładnie, to co zrobiłem już wcześniej trzy razy :D. Jesteś boski 😉
(03 May 17:51)
Nie karmić trolla!
(03 May 18:30)
Synu nie słuchaj matki, pokonaj internet
Honda szykuje się na F1
http://www.youtube.com/watch?v=u05JI4vQ128 😉
(05 May 10:58)
Pierwsze reakcje po zniknięciu Frackiego
http://wtf1.co.uk/wp-content/uploads/2014/03/Bhzr9bdCEAAs65t.png
https://www.youtube.com/watch?v=WWaLxFIVX1s
(27 May 16:00)
o matko kochana i po co tak trollować? Nie można normalnie, bez emocji wymieniać się opiniami, spostrzeżeniami dotyczącymi artykułu? Zresztą ile można mielić ten sam temat? Ferrari pojechało bardzo dobrze w Chinach i tego się trzymajmy.
(03 Jul 07:57)
Nie ma to jak porządna dawka dobrych informacji z samego rana. Świetny artykuł !