Montezemolo odchodzi z Ferrari
Miesiąc temu pojawiły się sugestie, że Luca di Montezemolo, obejmując posadę prezydenta linii lotniczych Alitalia może opuścić Ferrari. Kilka dni później z ust “il presidente” usłyszeliśmy, że Ferrari zajmuje w jego życiu bardzo ważne miejsce, tuż po rodzinie, co można było odczytać jako zaprzeczenie pojawiających się plotek.
Tydzień poprzedzający weekend wyścigowy na Monzy znowu zaowocował pojawiającymi się informacjami o odejściu di Monetezemolo z Maranello. Sposób, w jaki Mattiaci oraz Alonso, odpowiadali w miniony piątek na pytania związane z przyszłością ich szefa, sugerował, że coś może się wkrótce wydarzyć. I wydarzyło…
Dziś rano świat obiegła informacja, że Luca di Montezemolo ustąpił z zajmowanego stanowiska. Jego następcą będzie Sergio Marchionne, dyrektor wykonawczy Fiata. Decyzję poprzedziła dwudniowa wizyta Marchionne w Maranello.
Poniżej treść oświadczenia prasowego opublikowana w serwisie Fiata:
Montezemolo quits Ferrari, Fiat CEO Sergio Marchionne to become new
Chairman
Luca Cordero di Montezemolo has announced his intention to resign as Chairman of
Ferrari with effect from October 13th following completion of Ferrari’s celebration of 60
years in America.
Fiat CEO, Sergio Marchionne, will take over as Chairman of Ferrari.
Since 1991, Ferrari achieved significant results under Montezemolo’s chairmanship in
terms of both financial performance and its standing in the world of racing. Under his
leadership, Ferrari boasted a world-class team and numerous record-setting
achievements.
“On behalf of my family and myself, I would like to thank Luca for all he has done for
both Fiat and Ferrari”, said Fiat Chairman, John Elkann. He held several key positions
with the Group, including serving as Chairman of Fiat from 2004 to 2010, and we
shared many challenging but also rewarding moments. Luca leaves us with my most
sincere and heartfelt wishes for his future professional endeavors and the hope, I am
certain shared by us both, that Ferrari will return to victory very soon.”
“Luca and I were appointed to the Fiat Board of Directors on the very same day back in
2003”, said Fiat CEO, Sergio Marchionne. “One year later, he became Chairman and I
became CEO. We worked side by side, sharing concerns, difficulties and successes.
As Chairman of Ferrari, he drove the company to a new level of technological and
organizational excellence which also brought with it outstanding financial results. Luca
and I have discussed the future of Ferrari at length. And our mutual desire to see
Ferrari achieve its true potential on the track has led to misunderstandings which
became clearly visible over the last weekend. I want to thank Luca for all he has done
for Fiat, for Ferrari and for me personally.”
Turin, 10 September 2014
Również Luca di Montezemolo odniósł się do tych wydarzeń:
(10 Sep 08:30)
Jest tu gdzieś Nasz Wybitny Fachowiec, co to odgrażał się że w piątek wpadnie i się ponabija z opowiastek o zagrożeniach dla Markiza?
http://www.f1talks.pl/2014/08/11/montezemolo-najpierw-rodzina-potem-ferrari/
😀 😀 😀
(10 Sep 08:55)
Fachowiec pokaże Ci coś czego nigdy nie osiągniesz, co stanowi przewagę nad Twoją żałosną osobą, w wymiarze pięciu wyższych klas. Podobnie ma się sprawa do reszty klakierów.
Oświadczam ,że myliłem się co spekulacji na temat możliwego odejścia LdiM. Nie wstydzę się tego i gdybym mógł cofnąć czas podjął bym podobne stanowisko. Chociaż okoliczności odejścia są zgoła inne niż sugerował blogger, bo nikt z klakierków nie sugerował nawet osoby Marchionne na stanowisku prezesa, to muszę przyznać ,że właściciel tego bloga zajął i przedstawił główny motyw tego zdarzenia prawidłowo.
P.S. Drogi lewniku, jak widzisz nie jest to trudne i patrząc na Twoje żałosne napawanie się przy tej okazji. Wróć do 20 innych spornych sytuacji i zwróć uwagę na dziwną ciszę, kiedy Twoje przekonania legły w gruzach.
(10 Sep 09:03)
/na dziwną ciszę, kiedy Twoje przekonania legły w gruzach/
Dobrze zacząłeś przyznaniem, że Twoje buńczuczne zapowiedzi opierały się wyłącznie na własnych imaginacjach. W ramach rozwoju osobistego spróbuj zauważyć, że od pewnego czasu Twoje rewelacje spotykają się z ciszą (tak jak te o Montezemolo), bo na nic więcej nie zasługują – ale oczywiście możesz uważać, że wszyscy milcząco przyznają Ci rację. 🙂
(10 Sep 12:34)
Nic baranku nie zrozumiałeś i jak prosto zaraz pokaże, zaprezentowałeś przykład niedołeżnego czytania ze zrozumieniem.
Ale najpierw:
“że w piątek wpadnie i się ponabija z opowiastek o zagrożeniach dla Markiza?”
Tu przyznaję się trochę zagalopowałem ale miesiąc temu napisałem coś takiego:
“fracky
(11 sie 09:42)
Jak pisałem wcześniej było to do przywidzenia, choć wszystko się może zdarzyć. Myślę ,że na GP Włoch dowiemy się ostatecznie: co i jak. ”
Jak widać brałem pod uwagę możliwość takie zdarzenia i swojej pomyłki już wcześniej. Wyznaczyłem sobie datę graniczną gdzie miały paść ewentulane ogłoszenia roszad. Skoro data minęła, minął poniedziałek i wtorek po niej, to uznałem ,że nic już się nie wydarzy. Stąd za szybki atak na Twoje szanowne mua.
“spróbuj zauważyć, że od pewnego czasu Twoje rewelacje spotykają się z ciszą ”
/na dziwną ciszę, kiedy Twoje przekonania legły w gruzach/
A tutaj mamy dowód Twojego upośledzenia. Ja piszę dokładnie o czymś innym, Ty natomiast wybiórczo wybierasz fragment i starasz się z niego wybrać taki sens aby pasował do Twojej żałosnej opinii. Po kolei przekonania, które legły w gruzach ostatnimi czasy:
1) Lotus i 6 apspektów z nim związanych. Począwszy od istnienia problemów finansowych, po główne przyczyny słabej formy. Wszystko co pisałem na początku roku sprawdziło się, Ty jednak uparcie trzymasz się swojej wersji, bo przeciwnie musiał byś mi przyznać rację.
2) RBR i rzekomo piekielna aerodynamika, która po zwalczeniu problemów z jednostką napędową miała pozwolić wygrywać z Mercedesem.
3) STR a smary Totala z przepływościomierzem RBR w tle.
4) Prawdziwa forma silnika Ferrari. To najgorsza jednostka w tym sezonie.
5) Forma Ferrari w Chinach. Przyjąłeś bzdurne stanowisko bloggera, który insynuował wzrost mocy i prędkości maksymalnej Ferrari, do którego nigdy nie doszło.
6) Sokolimokiem i lekcja aerodynamiki, którą ze swoim kolegą oblałeś.
7) Sponsor tytularny Mclarena. Do dzisiaj go nie mają i wplątywanie w to Sony było nie na miejscu.
8) Sprawa chłodzenia bolidu.
9) Nielegalne testy Mercedesa.
10) Sprawa Marmorini kontra Ferrari, gdzie jawnie ostatnio wyszła słabość silników Ferrari.
To są rzeczy potwierdzone wydarzeniami z F1, do których nie masz odwagi się przyznać. Dlatego piszę o ciszy bałwanku, a nie dlatego by pochełpić sobie ego. Tyle z samej pamięci, a jest tego jeszcze więcej. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, wyjątek potwierdza regułę.
I najważniejsze – cisza klakierów oznacza brak kontrargumentów, bo jak pokazuję ten artykuł, kiedy jakiś sensowny dowód istnieję to 15 min zajmuję Ci jego upublicznienie, wraz z nieskromnymi słowami pychy. Daj księdzu na tacę, w podzięce ,że przynajmniej raz na 20 miałeś rację.
(10 Sep 13:49)
Ty to musisz być nieszczęśliwy w realu.
(10 Sep 14:50)
/Ty to musisz być nieszczęśliwy w realu./
A co ma biedak zrobić. W realu znacznie wyraźniej odczuwa, kiedy się śmieją mu za plecami. Dlatego zostają mu rojenia o jakichś wygrywanych pojedynkach, ba! o jakichkolwiek pojedynkach, wydaje się biedakowi, że jak cokolwiek o czymkolwiek napisał, to właśnie wtedy wygrał z wszystkimi wszystko, nieważne na jaki temat 😀
(12 Sep 08:28)
To jakby złodzieja złapać za rękę podczas kradzieży, a on wielce przyznaje się do winy. Też mi bohater. Wygrałeś internet, miszczu.
(10 Sep 08:34)
Aha: Luca odchodzi z dniem 13 października. To dzień, w którym rozpoczyna się obrót akcjami Ferrari na giełdzie nowojorskiej. Dokładnie jak przewidywano.
(10 Sep 09:34)
Pazdziernik na gieldzie i do tego 13-ty, maja jaja makarony 😉
To chodzi o IPO calego koncernu Fiat-Chrysler, a nie akcje Ferrari.
(10 Sep 10:01)
Zgadza się, niektórzy piszą o IPO Ferrari, ale to trochę skrót myślowy.
(10 Sep 09:05)
Co do samego odejścia… ehh.. odchodzi jedyny człowiek w paddocku, który miał jaja postawić się Ecclestonowi. Wielka szkoda dla F1 utracić tak barwną i wyraźną postać.
Podczas jego rządów Ferrari uzyskało największe sukcesy, to prawda ale w tym czasie zespół był politycznie uwikłany poprzez Todta/Brawna/Schumachera w układ ze starym pierdzielem, przez co zespół postępował często w bardzo kontrowersyjny sposób. Po odejściu od takiej polityki, za inicjatywną włoskiego markiza, zespół stał się o wiele bardziej uczciwy i przejrzysty. W przeciwieństwie do takich zespołów jak Mercedes czy przede wszystkim RBR, nie robili z kibiców debili, swoje decyzję motywowali logicznie i otwarcie. Tak będę zawsze pamiętał ostatnie lata działania polityki Ferrari, której zwolennikiem był właśnie Luca di Montezemolo.
(10 Sep 10:08)
Skończyła się pewna epoka, ale niestety trzeba wiedzieć kiedy odejść, seria błędnych decyzji Markiza przyniosła takie a nie inne rezultaty. Należało się tego spodziewać, bo te wcześniejsze działania były działaniami pozornymi, a tu trzeba zmiany fundamentu działania i organizacji działania. Włosi mentalnie zatrzymali się 20 lat temu pod względem organizacyjnym i skutki tego są jakie są. ArrivederCi Luca e Ti voglio bene…
(10 Sep 12:42)
Zamiast “ksenofob i rusofob” lepiej będzie po prostu idiota.
” seria błędnych decyzji Markiza przyniosła takie a nie inne rezultaty”
Problem polega na tym ,że nie umiesz ich wymienić, a to co próbowałeś kiedyś zrobić, przypisujesz niestety nie temu co trzeba.
“Włosi mentalnie zatrzymali się 20 lat temu pod względem organizacyjnym i skutki tego są jakie są. ”
Czyli 10 lat temu, ba jeszcze 6 lat temu, kiedy to mieli najlepszy bolid w stawce, byli 14 lat w plecy. Kiedy Schumacher zdobywał swój tytuł to Włosi byli 10 lat zacofani. Jak widać jest są to najlepsze warunki na zdobywanie tytuły. Idąc Twoim tokiem rozumowania RBR też jest około 10 lat do tyłu, skoro podobnie jak Ferrari zdominowali F1. Żenada.
(10 Sep 12:49)
Fracky – mój pies rozumie lepiej argumenty niż ty, więc odpowiadanie tobie jest zwykłą stratą czasu. Nie życzę sobie twych wypocin pod moimi komentarzami i powtórzę ci jeszcze raz: vai a farti fottere!
(10 Sep 20:21)
@idiota
Polecenia ogranicz sobie dla własnego psa. Ja sobie nie życzę z kolei aby jakiś wynarodowiony cycek głosił tezy, który nie potrafi uzasadnić. Zresztą a pro po psów, to jak mniemam teraz za takiego robisz, więc może posłuchasz mojego polecenia.
@btc
“Powiedz, czy wiesz moze czy znasz kulisy wywalenia Parra z branzy?”
Tak jak wszyscy z boku, bo książki żadną miarą nie można traktować jako uchylenia rąbka tajemnicy – widać tam ,że nie chcę palić mostów.
Co to ma wspólnego z LdiM ?
(11 Sep 09:03)
Nic konkretnego. Temat poboczny.
(15 Sep 23:09)
Fracky, naprawdę jesteś irytujący, dlaczego innym w taki niegrzeczny sposób narzucasz swoje opinie? nie możesz tego zrozumieć że ktoś te same rzeczy może widzieć inaczej? daj sobie na luz facet, dobrze to zrobi i Tobie i nam wszystkim.
(10 Sep 15:46)
Panie Fracky, ty bys nie byl taki zly bo duzo wiesz w temacie, ale za duzo mieszania z gownem innych ludzi. Powiedz, czy wiesz moze czy znasz kulisy wywalenia Parra z branzy? To, ze nie pasowal Ecclestonowi to wiadomo.
(10 Sep 20:21)
Bzdura.
On wie tyle ile wyczyta.
Masz wolny – 24 godziny – czas?
On ma.
A to, że miesza w gównie?
To jest jego jedyne hobby…
(10 Sep 18:03)
Zawsze, gdy HR u mnie w firmie opowiadali o Marchionne, robili to tak, jakby był to jakiś półbóg.. Ciekawe jak poradzi sobie z nowymi obowiązkami oraz jak uda pogodzić mu się je z tymi dotychczasowymi.
(10 Sep 19:08)
Jak na polboga przystalo bedzie swiecil wielkie sukcesy.
(10 Sep 20:24)
A nie przyszło Wam do głowy ,że Marchionne po prostu wymościł sobie stanowisko, bo dotychczasowe przyjdzie mu opuścić po 13 X ?
(11 Sep 09:35)
Ale jestem inteligentny nom 🙂