Kubica spróbuje powalczyć o powrót? W zimie kolejne operacje?
Robert Kubica w rozmowie z serwisem BBC przyznał, że jeszcze tej zimy może poddać się kolejnym operacjom, które mogą przybliżyć go do powrotu do F1. Polski kierowca decyzję w tej sprawie ma podjąć po zakończeniu obecnego sezonu rajdowego.
“Kiedy sezon się skończy przyjrzę się wszystkiemu. To byłoby spełnieniem marzeń wrócić do F1.”
Zdaniem Kubicy poważenie kontuzjowane w wypadku rajdowym ramię oraz dłoń znacznie poprawiły swoją mobilność. Niestety ograniczenia zakresu ruchu nadal pozostają na niezmiennym poziomie.
“Więc potrzebuję więcej operacji – i są możliwości – ale sezon jest bardzo pracowity, jest wiele wyścigów i są one długie.”
“Powrót do F1 byłby spełnieniem marzeń, ale muszę pozostać realistą.”
“Jeśli zdecyduję się spróbować i wrócić przejdę kolejne operacje tej zimy i może z pomocą lekarzy i odrobinie szczęścia stanie się to możliwe.”
Decyzja Kubicy o powrocie może mieć związek nie tylko z poprawą stanu jego zdrowia, ale również z możliwością zmiany formuły rywalizacji. Jeśli w przyszłym sezonie na torze zobaczymy osiem zespołów, z których każdy wystawi po trzy samochody, to szanse Polaka na powrót w konkurencyjnym bolidzie znacznie wzrosną.
Nie wiemy jeszcze jak będą wyglądały zasady punktowania, w nowej rzeczywistości, ale w przeszłości pojawiły się sugestie, że tylko dwa pierwsze bolidy na mecie będą zasilały konto punktowe zespołu. Dzięki temu nawet tak mocne zespoły jak Mercedes czy Red Bull nie będą się bały podjąć ryzyka zatrudnienia Kubicy. Niewiele tracąc można zyskać największy talent jaki pojawił się w ostatnich latach na torze. Wszystko to jednak pod warunkiem, że Kubica zdecyduje się powalczyć o swoją szansę oraz, że planowane operacje przyniosą spodziewany skutek.
(19 Oct 17:32)
Super! Słowa Kubicy swiadczą o tym, że on cały czas wierzy w powrót i jak widać jest na to szansa!
Ale by było… :))
(19 Oct 23:00)
Muszę przyznać, że jestem wielką fanką Kubicy. Od wieeelu lat śledzę jego poczynania w F1 jak i rajdach. Z ogromną chęcią zobaczyłabym go z powrotem na torze formuły 1. POWODZENIA!
(20 Oct 07:24)
W tym całym pechu który go spotkał, należu mu się, trzymam kciuki 🙂
(20 Oct 07:51)
No słowa Roberta napawają wielkim optymizmem , tym bardziej że zwykle takich deklaracji unikał.
Nie widzę jednak zasady punktowania tylko 2 samochodów teamu w praktyce. To znaczy , wydaje mi się że team orders będą w ruchu od początku do końca sezonu , i może się okazać że w takiej sytuacji , team nie chcąc do końca polegać na Kubicy , będzie wolał stawiać na kierowców którzy znają opony itp a z Roberta zrobią “chłopa pańszczyźnianego”
(20 Oct 07:55)
Zapominałem też dodać , że z drugiej strony taka sytuacja nie była by do końca zła , bo bez ciśnienia mógł by przyzwyczaić się do nowych warunków (bolidów , torów , opon).
(20 Oct 10:17)
Nie będzie trzech samochodów w zespole w przyszłym sezonie, kropka.
(20 Oct 10:39)
Tak, tak słuchaj tego pana, bo nie wiem czy wiesz ale on od przyszłego sezonu obejmuję pieczę nad nowym superstanowiskiem w Lotusie. Lopez postanowił pójść na jakość i innowacyjność, przez co zaoszczędzi odrobinę, łącząc stanowiska szefa zespołu, dyrektora sportowego i technicznego, w jedno superstanowisko. Obejmie je superzdolny imigrant z Polski, niejaki bartoszcze. Dlatego wie on o wiele więcej na tematy przyszłych regulacji prawnych w F1, bo podobno sam je obecnie tworzy…
Dodam przy okazji, że drugie superstanowisko jest szykowane dla niejakiego SRK. Będzie ono zastępowało kluczowe, managerskie stanowiska z działu technicznego takie jak szef aerodynamiki czy główny projektant. Około 150 ludzi ma stracić pracę, ze względu na przekierowanie ich obowiązków na nowych superpracowników. Z taką ekipą Lotus zawojuję przyszły sezon bezapelacyjnie.
(20 Oct 08:47)
Gdyby blogger miał odrobinę więcej rozumu, to zauważył by pewne przeszkody w swoich dywagacjach. Po pierwsze, jeżeli Roberta czeka seria operacji w zimę, to oznacza wielomiesięczną rehabilitację. Następnie będzie mu potrzeba odpowiedniego przygotowania fizycznego i technicznego do sezonu. Powrót w 2015 roku jest wątpliwy. Po drugie – po 3 bolidy w 2015, to w tym momencie wariant awaryjny. Dlatego do całego rozważania należy dodać kłopoty ze znalezieniem miejsca w stawce. Być może uda się gdzieś jakiś piątek skombinować, ale na GP nie ma szans. Z tego wychodzi, że powrót w 2015 jest bardzo wątpliwy i myślę, że Kubica celuję w 2016, a w następnym roku przeskoczy do Citroena w WRC i WTCC.
P.S. Więcej myślenia panie bloggerze, mniej paplania.
(20 Oct 09:46)
Hmmm…..
a z którego konkretnie zdania wyczytałeś, że chodzi o sezon 2015?
(20 Oct 09:51)
Nie bierzesz pod uwagę kilku rzeczy.
Nie wiemy tak do końca jaki jest zakres ruchu przedramienia. Czy jest to duży problem czy też raczej coś, co można w pewnym zakresie – po użyciu skalpela – zniwelować do problemu niemal nic nie znaczącego podczas GP dających znać o ruchowych ograniczeniach ramienia.
W tym momencie jestem niemal pewny, że Kubica “zdiagnozował” swoje problemy podczas pracy w symulatorze Mrecedesa.
Ineczej nie wypowiadał by się w ten sposób, w jaki zamieścił to @mrbigstuff.
Innymi słowy przeprowadzona(e) oparacja(e) nie musi mieć znamion długoterminowej rechabilitacji jak zasugerowałeś.
Przygotowania fizyczne?
A może tylko zrzucenie nieco kilogramów…? W końcu obecna seria nie jest aż tak rygorystyczna pod tym względem. Nic tylko siedzi przed telewizorem i wcina pizzę.
Opony czy też styl prowadzenia bolidu – o innych niewiadomych nie wspomnę – nie są tak do końca tajemnicą dla Kubicy z wiadomych względów. Ani opony, ani parametry silnika raczej nie zmienią się diametralnie w następnym sezonie. Ponadto wczytując się w jego słowa można wyczytać, że doskonale zna swoje rzemiosło oraz obecny bolid na tyle, że śmiało przedstawia swoje niby marzenia co do powrotu do F1.
(20 Oct 10:26)
@Cybuch
“Jeśli w przyszłym sezonie na torze zobaczymy osiem zespołów, z których każdy wystawi po trzy samochody, to szanse Polaka na powrót w konkurencyjnym bolidzie znacznie wzrosną.”
@Grzeczny
Kubica sprawdzał jedynie możliwości swojego ramienia, od tamtego czasu wiele się zmieniło nie wspominając, że dopiero teraz spłynęły realne dane z toru, po drugie gdzie było powiedziane, że Mercedes dał mu specyfikację na 2014 r. ?
Każda interwencja chirurgiczna wiążę się rehabilitacją, do czasu aż naruszona tkanka się zaleczy. Można z całą pewnością założyć, że planowane operację Kubicy są znacznie poważniejsze aniżeli proste zabiegi takie jak czyszczenie, bo w przeciwnym razie doszło by do nich choćby w przerwie między dwoma rajdami, albo mógłby jedną imprezę opuścić. Przypomnę, że ograniczenia przeszkadzają mu również w WRC, szczególnie w głębokich koleinach.
Bolidy przyspieszają z wyścigu na wyścig, to, że na początku sezonu było nieco łatwiej pod względem kondycyjnym, nie oznacza tego samego już w następnych sezonach. Po za tym Robert jest wysoki i ciężki, a wiadomo jaki problem mają tacy zawodnicy.
(20 Oct 14:43)
Specyfikację mod. 2014?
Sądzisz, że mógłby zapamiętać – już nie mówię o wyniesieniu danych, bo to nie jest możliwe w przypadku Kubicy – jakieś kluczowe dane, które śmiało wyłoży na swoim “straganie” podczas (mało realnych) negocjacji?
No bez przesady.
OK. W takim razie pomijając oficjalne info o wskoczeniu do symulatora Mercedesa, co w takim razie robił i po co Mu pozowlono zająć w nim miejsce?
Nie sądzę, aby wykupił sobie za własną kasę czas i wskoczył do symulatora jak w jakimś wesołym miasteczku…
To nie ten Fotel i nie w tym Miejscu.
Jest profesjonalistą w każdym calu, nie narzeka i nie skarży się na coś czy na kogoś. Jest godnym zaufania człowiekiem i wszystkie te cechy umożliwiły Mu sprawdzenie nie tylko siebie, ale też oddał z nawiązką analizę – być może nikogo do niczego nie zobowiązującą – aktualnej konstrukcji Mercedesa. Oczywiście nie tej szalejącej w ostanich GP.
Wysoki i ciężki – to nie problem.
Wszak zawsze był taki 😀
(20 Oct 11:36)
Widzę, że od kiedy ostatni raz sie tu pojawilem ze swoim komentarzem nic sie nie zmienilo: Bartoszcze dalej jest wszechwiedzacy i narzuca wszystkim swoje zdanie. Ale Rafik dostaje lajka 😉 (nie wiem czy nie spotkalismy sie kiedyś w jakiejs lidze F1.
Co do wpisu. Bardzo dobrą oznaką jest to, że sam Kubica mówi o tym w tak dosadny sposób. Na pewno on ma pogląd na całą sytuację nieporównywalnie lepszy od nas, którzy patrzą na tą sytuację z boku. Jeśli chodzi o ewentualne mozliwoscina miejsce i faktyczną mozliwosc jazdy w F1 to nie chcę sie wypowiadać, bo nie wiemy jak pójdą operacje i okres rekonwalescencji (wcale nie musi byc to dlugi czas ale i nie krótki). Natomiast temat 3 bolidów w kazdym zespole pozostawiam na razie bo nie wiadomo jak bedzie. Na pewno byloby interesująco jednak nie wiadomo jak podejda do tego zespoly. Jednak fakt jest faktem, ze Robert mialby o wiele wieksze szanse na powrót w takiej sytuacji. A moze on wie coś, czego my nie wiemy? 😉
(20 Oct 12:19)
Powodzenia, bo jest robota nieskończona w F1, ale zdecydowanie wolę RK w WRC. Tam naprawdę widać wielkość jego talentu i umiejętności gdy w drugim sezonie podpina się tempem pod czołówkę…