Marussia nie pojawi się już na torze
Administratorzy zespołu Marussia potwierdzili, że zespół zostanie zamknięty, a większość pracującego tam personelu zwolniona.
Geoff Rowley:
“It goes without saying that it’s deeply regrettable that a business with such a great following in Britain and worldwide has had to cease trading and close its doors.”
Tak kończy się czteroletnia przygoda małego zespołu, który zadebiutował w 2010 roku pod okiem Richarda Bransona jako Virgin Racing. Dwa lata później stajnia zmieniła nazwę na Marussia i od tej pory zaczęła robić zauważalne postępy. 2013 rok przyniósł 10 lokatę w klasyfikacji konstruktorów, a w obecnym sezonie zespół wywalczył pierwsze punkty.
Cały projekt nie przeszedł trudnej próby czasu, a przełomowym momentem paradoksalnie okazał się domowy wyścig w Sochi. Po tym występie właściciel zespołu zdecydował się zakończyć finansowanie, co w krótkim czasie doprowadziło do upadłości. Działania syndyka, mimo, że początkowo wydawały się obiecujące, nie przyniosły spodziewanego efektu. Choć zespół pojawił się na prowizorycznej liście startowej na sezon 2015, to nie zobaczymy go już więcej na torze.
(07 Nov 16:48)
Smutny koniec historii, a nawet tragiczny zważając na wypadek Bianchiego.
(07 Nov 16:49)
I kaska pewno też przepadnie hmm…
(07 Nov 23:34)
Bardzo smutne , ehh mialem 15 lat jak założyli ten zespół a teraz mam 20 i obserwując ich przygode w F1 złapała mnie nostalgia bo po pierwsze to smutne ze konczą w taki sposób a po drugie ze jestem już na tyle stary ze obserwowałem narodziny i śmierć zespołu F1 🙁
(08 Nov 06:35)
Jeszcze trochę i ty pójdziesz do piachu, starcze 😉
(08 Nov 11:29)
Jeżeli to jest Ten @MarkoF1, to raczej szybko nie pójdzie do piachu… jest człowiekiem prowadzącym zdrowy tryb życia.
Wykluczony brzuszek i spożywanie chemii w postaci energetyków 😀
(10 Nov 15:29)
Berni tylko na to czeka kasę za 9 miejsce da Sauberowi po starej znajomości.