A co jeśli Villeneuve ma rację – odrobinę racji?
Kibice Roberta Kubicy mają nowego wroga numer jeden. Jacques Villeneuve wydalił dziś z siebie opinię, która obiektywna z pewnością nie jest, ale może w niej być odrobina racji.
Zanim sekcję komentarzy zaleje spora porcja nienawiści pozwólcie mi rozwinąć myśl i wskazać na fragment, który w niedługim czasie może okazać się prawdą. Chodzi o słowa “To medialna sprawa…”. Nie pisałem o tym wcześniej nie mając pewności, nie pisali o tym również dziennikarze “dobrych wiadomości”. Ostatnie tygodnie były bardzo gorące i w tym czasie wysłałem dziesiątki zapytań do dużych redakcji, do osób, które są blisko Renault lub mają bardzo bogatą książkę telefoniczną. Potwierdziło się stare porzekadło – uważaj o co pytasz…
Wielu z tych odpowiedzi nie przyjmowałem do siebie, używając do tego setek wymówek – mylili się w kwestii powrotu, mylili się w kwestii testów, mylą się i teraz. Co się zmieniło? Jeden z czołowych i szanowanych dziennikarzy napisał mi wprost – Robert nigdy nie był opcją dla Renault. Co za brednie! Przecież dali mu szansę – jedną, drugą, trzecią. To fakt, ale faktem jest również, że zgoda na testy przyszła z najwyższego szczebla francuskiego koncernu, z miejsca, które nie żyje tylko i wyłącznie ściganiem.
Warto również zwrócić uwagę na postawę, jaką przyjął Cyril Abiteboul. Szef Renault od początku tonował nastroje, próbując nie rozbudzać nadziei (polskich) kibiców, jakby wiedział, że nic z tego nie będzie. Media i tzw. PR odgrywają w dzisiejszym świecie ogromną rolę. Wskrzeszenie romantycznej historii, podobnie jak udział Alonso w Indy 500, to doskonały sposób na odwrócenie uwagi od bieżących problemów. Stwierdzenie, że Renault wykorzystało Kubicę byłoby nadużyciem, bo obie strony odniosły korzyść ze współpracy, ale…
Kilka dni temu pisałem, że według Prosta lista ewentualnych zastępców Palmera nie zawiera nazwiska Kubicy – są na niej Sainz, Perez oraz Buemi. Z relacji osoby, która miała okazję porozmawiać w ten weekend z Robertem oraz Prostem sytuacja nie uległa zmianie – oficjalnie Renault nie jest pewne Kubicy. Bild pisał, że powodem tej niepewności są ograniczenia, z jakim polski kierowca musi się zmagać. Informację w podobnym tonie przekazali reporterzy telewizji Sky Sports i niestety, według mojej wiedzy, pochodzi ona ze źródła mocno zbliżonego do Kubicy.
Co dalej? Robert, czy chce, czy nie chce jest częścią sagi McLarena i Hondy. Sainz jest jednym z elementów układanki i jeśli skomplikowana umowa dojdzie do skutku (do czego nie są przekonane władze japońskiego koncernu), to opcja Renault, prawdziwa czy nie, wypada z listy miejsc, gdzie Robert mógłby znaleźć zatrudnienie.
Roberto Chinchero wywołał temat Williamsa, ale mam wrażenie, że jest w tym dużo myślenia życzeniowego. Massa otwarcie deklaruje chęć rywalizacji w Formule E. Wiele do powiedzenia w kwestii zastępcy brazylijskiego kierowcy będzie miał Lawrence Stroll oraz właściciel marki Martini. Robert zwyczajnie nie pasuje do tego równania, bo może całkowicie przyćmić młodego kierowcę, a jednocześnie jest zdeklarowanym abstynentem. Nic tu nie gra…
(05 Sep 21:29)
Myslę że mercedes może też mieć coś do obsady williamsa. Co też może nie być dobre bo juniora mogą chcieć wcisnąć.
(05 Sep 21:30)
Junior nie wchodzi w grę. Kierowca musi mieć skończone 24 lata, żeby nie było kontrowersji związanych z reklamowaniem alkoholu.
(06 Sep 08:50)
Tylko pytanie jest takie: RK jest abstynentem bo uważa, że alkohol to zguba ludzkości czy nie pije z powodów sportowych, ewentualnie nie lubi go. Kawy też nie pije i mleka ale chyba nie odmówiłby Mlekovicie reklamy w zamian za sezon w WRC 😉
(06 Sep 14:01)
Bo nie lubi smaku alkoholu. Tak kiedyś powiedział w jakimś wywiadzie
(05 Sep 21:53)
” Nic tu nie gra… ” Sam podsumowałeś ten artykuł 🙂
Serio uważasz, że RK – ultra profesjonalista rzucałby tak odważne zdania, nie mając przy tym wyraźnego poparcia w rzeczywistości?
Druga sprawa, czy tym czołowym dziennikarzem był Brytyjczyk? Z całym też szacunkiem, ale końcówka drugiego akapitu brzmi komicznie. Czego się spodziewałeś? Że odpowiedzą, tak RK-Renault done deal?
Tak samo komentarze Cyrila. One muszą być takie i naiwnym jest spodziewanie się konkretnych deklaracji z jego strony. Nie mówię, że RK na pewno będzie w Renault, ale uważam, że sprawa jest delikatna i tylko niewiele osób wie jak to jest naprawdę i na pewno nie paplają o tym na prawo i lewo po padoku.
(06 Sep 06:57)
/czy tym czołowym dziennikarzem był Brytyjczyk? /
Centrum F1 jest Wielka Brytania. Tam są siedziby zespołów (z paroma wyjątkami oczywiście).
(06 Sep 09:32)
“naiwnym jest spodziewanie się konkretnych deklaracji z jego strony.”
A ja uważam, że naiwnym jest w ogóle myśleć, że Kubica kiedykolwiek zasiądzie jeszcze w samochodzie F1 w wyścigu. Nie chcę tutaj zabrzmieć jakbym jakoś atakował osobiście Ciebie, po prostu te wszystkie dywagacje nt. powrotu Roberta są jak dla mnie właśnie naiwne. Robert nie jest sprawnym kierowcą i nikt nigdy nie zaryzykuje jego zakontraktowania. Jest 100 innych kierowców, którzy pukają do F1. Niektórzy mają pieniądze, niektórzy wcale nie będą odbiegali umiejętnościami od Roberta (z całym szacunkiem dla niego), niektórzy po prostu będą wspierani przez duży koncern…
Niestety (a bardzo bym chciał go znowu zobaczyć na torze), ale jego czas minął i czas się z tym pogodzić…
(06 Sep 15:32)
“niektórzy wcale nie będą odbiegali umiejętnościami od Roberta”
Hahahahahahahahaha
Cóż, mogę tylko powiedzieć że masz znikomą wiedzę na temat tego sportu.
(06 Sep 10:04)
Ważny aspektem just również czas. Perspektywa dwóch lub trzech lat nie gra na korzyść Roberta. Nawet jeśli dziś Kubica jest szybszy od młodych, to może się okazać, że za dwa lata oni (jeśli dostaną szansę) mogą być szybsi od niego, kiedy Polak będzie miał 34 lata. Może się tak stać pomimo faktu, że wspomniani młodzi nigdy nie zbliżą się umiejętnościami i talentem do możliwości Roberta z jego najlepszych lat.
(07 Sep 20:26)
Hmmm, ale tak podsumowując… Kubica udowodnił testami że daje radę (imponujący dystans w równym tempie w piekielnych warunkach, w całkowicie nowym samochodzie z marszu), ma doświadczenie i co wszyscy podkreślają świetnie przekazuje uwagi inżynierom, dla zespołu który chce zbudować konkurencyjny samochód na nowy sezon skarb. Do tego ta przerwa i determinacja do powrotu powoduje że on jest mentalnie młodzikiem. W przeciwieństwie do rówieśników, którzy sprawiają już wrażenie wypalonych/znudzonych. Czy ktoś uważa że Massa nagle wystrzeli w kolejnym sezonie? Że da z siebie wszystko przy rozwoju samochodu? Nie. Jeździ, nieźle jeździ, i jeździ bo jeszcze go chcą.
Więc dla zespołów, które potencjalnie mogą zakręcić się wokół 3-ciego miejsca wśród producentów Kubica jest całkiem niezłą opcją. Do tego szum medialny. A jeszcze ewentualny happy and czyli powrót na poziomie i rywalizacja tylko by go spotęgowało i logo Martini gościło by w setkach publikacji i programach typu “telewizja śniadaniowa” no bo to taka rzewna historyjka, wraca facet po takich przejściach itd itp. Przecież w takim wypadku to można zaryzykować roczny kontrakt.
(06 Sep 01:39)
Podejrzewamy, że Renault KUB nie chce i teraz możemy tylko marzyć kto oprócz Renault mógłby go chcieć. Mało romantyczna ta F1!
(06 Sep 07:07)
Wiele zależy wg mnie od McLaren – Honda. Jeśli pozostaną razem to Renault będzie dalej tkwić z Palmerem a Sainz będzie nadal w TR, przynajmniej do końca tego sezonu. Wtedy może Robert dostanie jakiś trening a potem któż wie… Codziennie, kilka razy sprawdzam info czy McLaren lub Honda wypuścili jakieś oświadczenie. Na razie cisza i oby tak zostało;-)
Nie wierzyłem że KUB kiedykolwiek pojedzie jeszcze bolidem F1 i się przejechałem. Teraz też powątpiewam i racjonalnie patrząc jest dużo prawdy w tym, co pisze MrB. Mam nadzieję że przyjadę się kolejny raz…
(06 Sep 08:37)
Niestety rzeczywistość jest brutalna i F1 nie potrzebuje romantycznych bohaterów i powstających feniksów z popiołu. Renault zrobiło sobie prawie darmową reklamę (ile taki dzień testowy kosztuje – 100 – 150k euro co w skali budżetu jest znikomym wydatkiem). Czas RK w F1 minął bezpowrotnie i trzeba się z tym pogodzić. Szkoda, bo patrząc na te czasy, które kręcił jest On w stanie jeździć szybko autem. Wkur…wia tylko takie robienie nadzieji, bo tak naprawdę szkoda czasu więdząc od początku, że nic z tego nie będzie.
Mam nadzieję, że wróci do WRC, mimo, że darli koty z Malcolmem to ten mu podstawi nowe auto 😉
(06 Sep 10:17)
Przecież proponował mu starty w tym sezonie 🙂
(06 Sep 10:24)
To właśnie miałem na myśli. Miały być 3 eliminacje w WRC plus rozeznanie tematu rallycrossu (robił rozeznanie w tej kwestii między innymi u Tomka Kuchara). Myślę, że potem się urodził temat testów w F1 i wszystko to poszło w odstawkę. Zobaczymy bo w przyszłym roku M-Sport chyba zostanie bez obecnego składu (Ogier w Cytrynie, Taanak w Toyocie) a przy obecnych przepisach to trzeba by 3 szybkich kierowców.
Z resztą wczorajszy dzień przyniósł zaskoczenia w składach kierowócw (Mikkelsen w Hyundaiu) więc tli się nadzieja, że coś takiego będzie z RK…
(06 Sep 11:45)
Kiedyś to rozkminiałem od strony terminów i propozycja Malcolma musiała być w czasie, kiedy RK miał podpisane z Kollesem na LMP, lub wcześniej.
(06 Sep 12:00)
Miałobyć MC, Korsyka i Polski. MC nie wypaliło bo nie było auta a potem zaczął się chyba Kolles i temat F1…
(06 Sep 12:20)
Korsyka, Sardynia i Polski.
(06 Sep 12:18)
Jeśli nie F1, to też chciałbym by KUB wrócił do WRC.
(06 Sep 13:01)
Czyli za MC miała być Sardynia. Reszta się zgadza 😉
(06 Sep 15:40)
Dawno już nie czytałem takich bzdur !
Słaba i wręcz żenująca analiza.
I poniższy tekst, tak często nadużywany w czasie rehabilitacji Kubicy po wypadku.
“pochodzi ona ze źródła mocno zbliżonego do Kubicy”
Lubiłem tutaj zaglądać, ale po tym co przeczytałem, w tym momencie usuwam tę stronę z rubryki ulubione !
(06 Sep 20:50)
Życzę dużo dobrego, na nowej drodze życia.