Rozgryźć McLarena
Od soboty drapię się po głowie o co może chodzić McLarenowi z prezentacją nowego bolidu 4 lutego 2011. Oznacza to ni mniej nie więcej, że podczas pierwszych testów kierowcy zespołu z Woking będą jeździć samochodem z zeszłego sezonu lub jakąś hybrydą. Już od posezonowych testów opon w Abu Dhabi McLaren zachowywał się dość nieracjonalnie wyznaczając dwóch młodych kierowców do sprawdzenia nowego dostawcy. Hamilton wtedy bagatelizował sprawę mówiąc, że prace nad oponami cały czas trwają i nie ma sensu przywiązywać do tego dużej uwagi.
MP4-26 pierwsze kilometry zaliczy dopiero w Jerez. Zwykle na taki zabieg decydował się Red Bull ale w związku z dużą awaryjnością ich konstrukcji w tym sezonie zamierzają rozpocząć od samego początku. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to zwyczajny poślizg prac nad samochodem. Zadanie w Walencji będzie proste – zrozumieć opony. Później będzie można rozpocząć pracę z nowym samochodem.
A może inżynierowie McLarena stwierdzili, że testowanie nowych opon nowa konstrukcją nie ma sensu. Za dużo niewiadomych… Łatwiej będzie zrozumieć opony znając bardzo dobrze samochód, który je wprawia w ruch. Sam już nie wiem. Może wy macie jakieś pomysły?
Mam natomiast pewne informacje dotyczące nowych barwa McLarena. Podobno czerń nie będzie kolorem dominującym a kolor określany jako “rocket red”. Pożyjemy zobaczymy.
P.S. Moja dzisiejsza droga do pracy skończyła się jak jazda Vettela w GP Australii “braking failure”. Dziwne uczucie zdać sobie nagle sprawę, że hamulca praktycznie nie ma… Nie polecam!
(10 Jan 15:31)
Stajnia z Woking kombinuje nad jakąś grubszą sprawą, na Walencję pojadą samochodem za pewne “50 na 50” nadwozie MP4-25 z elementami obligatoryjnymi na sezon 2011, tj. ruchomym tylnym skrzydłem, nieregulowanym przednim i KERS’em. Od strony aero dużo się nie zmieni, w prowadzeniu również nie powinno być jakiś większych różnic więc pracę “oponiarską” którą mają wykonać to wykonają. Mnie zastanawia to nad czym pracują. Może jakieś wygaszanie przedniego skrzydła? Hydraulicznie regulowany przód bolidu?
A co do barw “rocket red” to barwy pomarańczowe, między innymi te widoczne po bokach bolidów McLarena, jeden z kolorów Vodafone i pierwszy z palety kolorów możliwych do zamówienia przy nowym, drogowym pojeździe “made in Uk”. MP4-12c chyba jakoś tak 🙂
(10 Jan 18:12)
Według mnie odkładają test, bo chcą sprawdzić dobrze opony, a poślizg również jest możliwy. Hamilton i Button jeszcze nie jeździli na Pirellkach, więc będą musieli je zbadać (na samych liczbach nie pojadą). Tylko najdziwniejsze jest w tym to przesunięcie. Musieli wiedzieć o tym już w Abu Zabi, skoro desygnowali młodziaków do testów. Wiem, że za tym może stać coś grubszego, ale nie wiem co. Co do barw, to podobają mi się takie jakie są. Co z tego, że Merc jeździ na podobnych? Taki McL mi się utrwalił najfajniej w głowie.
(10 Jan 19:10)
Pewnie Mclaren założył że pierwsze wersje opon Pirelli będą sie znacznie różniły od ostatecznych. Pewnie słusznie. Niechęć do pokazania nowego samochodu sugeruje że znów cos przygotowali na wzór kanału F i będzie to widać na zewnątrz bolidu więc wszyscy by sie od razu zorientowali. dodatkowo samą skorupe sie homologuje i potem nie można wprowadzać zmian. Utrudnia to wprowadzanie zmian w ciagu sezonu. Trzeba iść na kompromisy i nie zawsze to działa poprawnie jak pokazała historia kanału F wprowadzanych w innych stajniach.
(11 Jan 06:23)
Jak na mój nos to nic dziwnego,pewnie wiekszość ekip bedzie podczas pierwszych testów jeździła takimi “dziwacznymi” połączeniami starego z nowym,za wczesnie by odkrywać wszystkie karty.Wydaje mi się że zespoły mogą kombinować dalej z uginającymi się przednimi skrzydłami i podwójną podłogą.
ps.Ja czasem jak dotre do pracy to się ciesze jak Vetel po zdobyciu mistrzostwa:)
(13 Jan 18:03)
wypowiedz Whitmarsha
===================
Szef McLarena – Martin Whitmarsh wyjaśnił, że decyzja wynika nie z opóźnień w pracach projektowych, ale z ich taktyki.
– (Praca) z MP4-26 idzie zgodnie z planem i zostanie odsłonięty czwartego lutego, po czym przejdzie normalne procesy testowe – powiedział Whitmarsh. – Uważamy, że ten rozkład jazdy jest optymalny w odniesieniu do dostarczenia Jensonowi Buttonowi i Lewisowi Hamiltonowi optymalnego pakietu na pierwszy wyścig w Bahrajnie.
Jedną z korzyści w ominięciu pierwszej sesji testowej będzie ukrycie przed rywalami rozwiązań technicznych zgodnych z nowymi przepisami, aż do testów w Jerez. Inne zespoły nie będą miały możliwości skopiowania pewnych rozwiązań ekipy z Woking.
– Na sezon 2011 są nowe przepisy – MP4-26 będzie nie tylko z nimi zgodny, ale będzie również zawierał kilka świeżych elementów w odpowiedzi na możliwości jakie dają nowe przepisy. Tak, będą to nowe części, ale nie jestem do tego przygotowany, aby przedstawić w tej chwili więcej szczegółów.